,,Pogrzeb"
Dzisiaj byłam na twoim pogrzebie,
Stałam z boku i patrzyłam na trumnę.
Czułam, że świat każe mi zapomnieć,
Ale ty ciągle jesteś w mojej głowie.
Wylałam tylko jedną, słoną łzę,
Bo do końca nie mogłam być silna.
Wtedy, gdy trumnę wsadzali do ziemi,
Moje serce już nie wytrzymało.
Przypomniałam sobie o twoim uśmiechu,
O wiecznie bolącej cię nodze.
O tym, że pościłam przez dzień dla ciebie,
Że oprawiłam w ramkę nasze, jedyne zdjęcie.
Że bardzo się różniłyśmy od siebie,
Ale zawsze łączyły nas wiersze.
Zrozumiałam, że to koniec bólu i łez,
Bo kiedy umierasz już nic nie boli.
Mam nadzieje, że kolano cię nie boli :)
I patrzysz na mnie tam z góry.
Że Bóg pozwala Ci myśleć o mnie.
Kiedyś się jeszcze spotkamy,
Niewiadomo jaką magią połączone.
Ale proszę nie zapomnij o mnie.
Jedni mają wspólne piosenki,
Jeszcze inni wspólne fotografie.
Ale ja mam perłowy naszyjnik.
I to wspomnienie o tobie mi wystarczy.
Jesteś moim perłowym naszyjnikiem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro