24
Stephen zamknął drzwi za Olivierem i wskazał ruchem ręki, aby usiadł.
- Także nie opracowaliśmy jeszcze techniki, jak go poprowadzisz w Santa Anita Derby.
Olivier kiwnął głową.
- Dystans 1 i ¼ mili. Staraj go się prowadzić tak, jak na treningach - zaczął mężczyzna. - Spróbuj go wziąć na początek, około 3-4 pozycja. Nie narzucaj ostrego tempa, chociaż jutro jeszcze potrenujemy ten dystans.
- No dobrze, a co, jeśli go zablokują?
Stephen westchnął.
- Postaraj, żeby tak się nie stało. Da radę, mówię to.
***
- Mystery? Jest tu Mystery Killer?
Gniady wychylił głowę z boksu. Postrząsnął łbem, aby grzywa lepiej mu się ułożyła.
- Tak?
- Wiesz przypadkiem, kto biegnie w Santa Anita Derby? - spytała cicho White Orchidea.
Wałach prychnął.
- Nie, ale pewnie sami najlepsi, w tym Foolish Run i Adarlan, jeśli już się wykurował. W sumie to najważniejszy wyścig przed Kentucky Derby.
Nie dam rady zgarnąć Triple Crown, nie ma szans, pomyślał gniady. Nie miał szans z tymi tytanami, nawet miał wątpliwości, czy zdoła wygrać Santa Anita Derby..
- Dokładnie - zarżała Orchidea. - Powodzenia, Mystery.
-------
165 słów.
nie miałam o czym więcej pisać
n o c ó ż
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro