10
- Deaf?
Mystery nadstawił radarów na dźwięk imienia swojej najlepszej przyjaciółki. Czekoladowa klacz także nadstawiała uszu i patrzyła w stronę zbliżającego się do niej masywnego, myszatego ogiera. Killer nie miał by z nim szans.
- Cześć Yourself! - Zarżała Deafness i wtuliła pysk w szyję ogiera.
Kątem oka na pewno zauważyła stojącego nieopodal ciemnogniadego ogiera, ale tylko szybko odwróciła wzrok. Udawała, jakby go nie widziała.
Ogier groźnie i głośno charknął w stronę Deafness i jej kolegi, Yourselfa. Ci nadstawili uszu w jego kierunku, ale się nie odwrócili.
Przegrany westchnął i odszedł leniwym stępem na drugi koniec pastwiska.
***
- 5 furlongów, ma biec bardzo szybko i ma się nie zabić. I ma to wygrać, rzecz jasna. - Lucas kiwnął głową na Oliviera.
Dżokej Killera dodał otuchy koniowi klepiąc go lekko po szyi i zebrał wodze. Mystery spojrzał kątem oka na konia obok w startboksie - Colorado. Jego koń do treningów. Chociaż to Mystery Killer powinien być jego koniem do treningów.
Hej, przecież startujesz jako faworyt w Hopeful Stakes. Dasz radę.
Kiedy bramki się otworzyły, ogier wystartował trochę za wcześnie, więc obił się o bramkę. Biegł dwie długości za rywalem.
Colorado nadawał mordercze tempo,
d
latego Killer zaczął szybko dyszeć. Do porządku przywołał go bat.
Wydłużył krok i biegł teraz pół długości za rudym. Ten drugi zarzucił łbem i gwałtownie skręcił na wewnętrzną, spychając ciemnogniadego Killera jeszcze dalej od niego.
Na zakręcie Mystery przyspieszył i zrównał się z Colorado. Ostatecznie skończyło się to tak, że...Colorado wywinął baranka i stracił jeźdźca.
- Mystery Killer o 6 długości! - Lucas parsknął śmiechem. - Nie no, naprawdę dobrze biegł. Chociaż w Hopeful Stakes startuje dużo najlepszych dwulatków, musi się pilnować.
Olivier pokiwał powoli głową.
- Postaram się go dobrze prowadzić.
-------
276 słów.
Dzisiaj Kentucky Derby! ❤
Adios!~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro