Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Lekcja Historii

Dzień zaczął się normalnie. Wstałam wcześnie(5:20), ubrałam się, zjadłam śniadanie i jako iż miałam na ósmą do szkoły, postanowiłam przejść się z psem, jak co rano. Do szkoły wyszłam o siódmej. Na miejscu byłam już piętnaście minut później. Oczywiście, byłam pierwsza. Czekając na resztę mojej klasy czytałam mitologię. Kiedy każdy już zebrał się pod salą, zadzwonił dzwonek i weszliśmy do klasy. Pierwsze dwie lekcje mieliśmy język polski, co minęło łagodnie, jak na naszą klasę. Potem mieliśmy historię gdzie wszystko się zaczęło....
Omawialiśmy wojnę trzydziestoletnią, a ja oczywiście zamiast słuchać pani, rysowałam na końcu zeszytu. Nagle w połowie lekcji (kiedy każdy coś gadał) wbiegło dwóch chłopaków w greckich zbrojach. Jeden z nich miał czarne włosy i błękitne jak ocean oczy, drugi też posiadał smolistą czuprynę, ale za to ciemnobrązowe patrzałki i bladą skórę.

- Yyy... Dzień dobry - odezwał się niebieskooki.

- A co panowie sobie wyobrażają tak wpadać nagłym hukiem w zbroi i mieczem do sali?!- zapytała nauczycielka.

-Szukamy pewnej dziewczyny, która jest dyslektyczką z ADHD - powiedział spokojnie brązowooki.

-Proszę mi stąd natychmiast wyjść, inaczej pójdę po dyrektora!- krzyknęła zdenerwowana nauczycielka historii.

Nagle chłopak o bladej cerze podszedł do nauczycielki, złapał ją za bluzkę i wycelował końcem miecza pod gardło. Cała moja klasa wystraszyła się i pobiegła na koniec sali, nie chcąc na to patrzeć. Zostałam sama w ławce (pierwsza ławka od drzwi).

-Zostawcie panią Solską! - Krzyknęłam, wstając. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam. Poczułam jak wszystkie oczy zwróciły się na mnie.

- Nico, ona ma rację. Nie wolno krzywdzić nauczycieli. Pamiętasz co powiedział Chejron? Mamy zabrać dziewczynę do obozu - powiedział spokojnym głosem niebieskooki.

- Zaraz. Chejron? A czy to nie ten centaur z mitologi greckiej? Syn Kronosa? Nauczyciel w obozie dla półbogów?- zapytałam, nie wiedząc czemu.

Nico i niebieskooki chłopak spojrzeli się na mnie z zainteresowaniem, aż Pani Solska wyrwała się z rąk brązowookiego.

-Percy, czy ty myślisz, że ona?- powiedział Nico.

-Chyba. Zaczekaj.

Powiedział Percy i podszedł do tablicy i napisał: κατασκήνωση Ημίαιμος.

- Ej ty! - Wskazał na mnie. - potrafisz to przetłumaczyć?

-Tak. To znaczy obóz półkrwi - odpowiedziałam mu, bez zastanowienia.

-Tak to ona, Nico- oznajmił Percy podchodząc do mnie- to ona jest tą heroską.

-Zaraz, że co? Ja, heroską? Nie to nie może być prawda przecież to wszystko nie istnieje.- Powiedziałam nie wierząc im.

-Właśnie, że to wszystko istnieje. Ja jestem Nico Di Angelo syn Hadesa, a to Percy Jackson syn Posejdona.- odpowiedział brązowooki.

-To już wiadomo dlaczego jej nikt nie lubił, bo zawsze była inna, taka dziwna.- Powiedział Bartek z tyłu i wszyscy się na niego spojrzeli, ale on miał rację zawsze nie mogłam się dopasować.

-To jak? Idziesz z nami?- Spytał się Percy ignorując chłopaka.

-Jeśli pójdziesz to możesz nie wracać bo Cię wywalą ze szkoły! i ja to zagwarantuje! - Odezwała się nauczycielka.

-A niech pani na mnie naskarży i tak tu nie pasuję.- odpowiedziałam i zwróciłam się ku Percy'emu- Idę- więc spakowałam się jak najszybciej umiałam, napisałam na szybkiego list, który miała przekazać mojej ekipie nasz sokół.- No to w drogę.

Szłam z chłopakami w stronę wyjścia pytając tylko o jedną rzecz.

-To naprawdę czy tylko żarty sobie ze mnie robicie?

-A chcesz mieć dowód?- Zapytał Nico.

-No raczej by się przydał.

-To złap mnie za rękę.- Oznajmił, ale widząc moja minę dodał uśmiechając się.- spokojnie nie gryzę.

-Może i nie gryziesz, ale zabijasz.- zażartowałam sobie i złapałam go za rękę, a z drugiej strony złapał go Percy.

-No to co w drogę?- nie czekając na odpowiedź, przeniósł nas pod sam obóz herosów. Tak dobrze przeczytaliście przeniósł nas cieniem a skąd to wiem? bo mi powiedział.

********************************************************************************************

Dziękuję mojej przyjaciółce Paulinie że mnie nakłoniła do napisania opowieści o Percym :3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro