Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

„Zemsta, która ma słodko-gorzki posmak"

Wo-wo-wow. Uwaga! Śmierciożerca! Czy ja jestem na bitwie o Hogwart?! Merlinie! Gdzie mnie przywiało?! Merlinowi chwała, że żyję, jeszcze żyję, Wy zapewne też jeszcze żyjecie, ale dziś zafunduję Wam rollercoster wprost w życie kanonicznych bohaterów J.K. Rowling, ale na razie przyjmijcie ode mnie trochę jadła i herbaty, bo bez tego się nie przeżyję, przy tylu tajemnicach i sekretach.

To co mówię pasuje jedynie do opowieści Persymona1397 pod tytułem: "Zemsta, która ma słodko-gorzki posmak".

Hm... obiecałam, że zaprezentuję zupełnie inne zakończenie bitwy o Hogwart, a obietnic trzeba dotrzymywać, więc... streśćmy ten utwór w pięciu zdaniach. Akcja zaczyna się w czasie bitwy w maju 1998 roku; Fred Weasley wciąż żyje, Hermiona Granger walczy z Bellatrix, w czym pomaga jej Neville Longbotton, Ginny bawi się w magomedyka, pomagając Blaise'owi stanąć na nogi, Blaise jest wielkim żartownisiem z zbyt dużą domieszką podtekstu, Severus Snape zmartwychwstaje, za to z kolei Narcyza Malfoy żegna się z życiem, jej mąż trafia na dożywocie do Azkabanu, ale... warto dodać, że Ron i Miona wplątują się w związek, późniejsza ceremonia kwiatów trochę to utrudnia, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Pansy Parkinson zostaję samotną matką, a wszystko osnute jest tajemnicą. Huh... jeśli to nie przekona Was, żeby tam zajrzeć, to serio już nie mam pomysłu.

Fabuła utworu przyjemnie się ciągnie, a czasem wręcz w pełni pochłania czytelnika, który łaknie coraz to nowszych rozdziałów, chcąc pożreć coraz to więcej wiedzy przy misiowych ciasteczkach i ciepłej herbacie. Gratuluję naprawdę bardzo dobrze rozplanowanej fabuły, która w niejednej głowie spowodowałaby zamęt.

Bohaterowie, którzy uwielbiają pić herbatę i jeść ciasteczka to dobrzy bohaterowie. Kreacja postaci jest naprawdę bardzo przyjemna dla oka. Podoba mi się charakter Hermiony, głupiutkiego Rona pijaczyny, Harry'ego Pottera, nawet po części zaczęłam lubić Ginny. Charakter Lucjusza Malfoy’a jest wręcz obłędny i nie mam tutaj nic do zarzucenia, bo to jest po prostu mistrzostwo. Zemsta tkwi w powietrzu, pomścić będzie mógł swą ukochaną, po prostu żyć i nie umierać. Nie wszyscy niestety będą mogli tego doświadczyć, według moich podejrzeń. Severus Snape stał się jednym z moich ulubionych bohaterów, a przez to serce się aż kraja.

(Misiu patrzy na zegarek przez dłuższy czas) No tak, to już ten moment, kiedy trzeba przejść do trochę mniej przyjemnej części tej recenzji i poruszyć te części opowiadania, które mnie, jako fankę serii „Harry Potter” trochę odtrąciły.

Istotne elementy, które kłócą się z serią, a tym samym z zamysłem J.K. Rowling. Rozumiem, że jest to fanfiction i wszystko jest możliwe, jednak ten jeden błąd mnie po prostu zabolał. Ginny Weasley była rok młodsza od Golden Trio, więc kiedy Hermiona wróciła na ten jeden rok do Hogwartu, były w jednej klasie i kiedy Miona dostaje propozycję pracy, to Ginny już nie uczęszcza do Hogwartu. Tak, mniej więcej, było w kanonie.. Ten błąd może i nie byłby zły, gdyby nie fakt, że jeśli Ginny byłaby od nich dwa lata młodsza, to zapewne zupełnie inaczej potoczyłyby się losy bohaterów z drugiej części sagi. Uff... trochę się na ten temat rozpisałam, ale chciałam to jakoś zobrazować, więc jeśli to ja jestem jakoś niezbyt doinformowana i był to specjalny zabieg, to bardzo przepraszam.

Jeśli chodzi o błędy ortograficzne, to rzeczywiście kilka się ich tam pojawiło, ale nie był to błąd na błędzie, co to, to nie! Do interpunkcji raczej nie mam zastrzeżeń. Błędów językowych również nie wychwyciłam, podobnie jak przy błędach stylistycznych. Do nich nie mam żadnych uwag.

Chciałabym pozostać tu dłużej, jednak ciągnąć się już bardziej nie da, dlatego przedstawiam punktację:

Fabuła: 10/10
Bohaterowie: 10/10
Styl: 5/7
Technika: 6/7
Spójność: 7/7
Kreacja świata przedstawionego: 7/7
Suma: 45/48

Z takim rezultatem kończę przygodę w świecie zemsty Lucjusza Malfoy'a, a raczej w służbowej sprawie, bo mimo wszystko postaram się tam jeszcze zajrzeć po "robocie", bo herbatka z Molly Weasley to prawdziwy zaszczyt, jednak tym razem muszę odmówić.
Natomiast Tobie, droga autorko, życzę mnóstwo weny i jeszcze większej liczby sukcesów.

- zako_chana_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro