„Zakazane Pragnienie: Zetknięcie”... powiem szczerze, że tytuł od razu mnie zafascynował. Byłam bardzo ciekawa, co znajdę pod tymi słowami. Czy będzie to coś mrocznego, tajemniczego, a może namiętnego? Czy mnie zadziwi, czy też może będzie to książka, jakich na Wattpadzie wiele?

I co znalazłam? Zaraz się przekonacie...

No dobra, może do końca :) Jak na razie książka liczy trzy części, więc trudno odgadnąć, co będzie stanowiło główny wątek powieści. W pierwszej części napotykamy ojca i jego syna... a raczej jego zwłoki. Wydaje mi się, że to coś w rodzaju prologu, bo dwie następne części nie do końca łączą się z poprzednią. Jest to dość emocjonalna sytuacja, gdzie ojciec żali się nad sobą, że nie zajmował się nad synem tak bardzo, jak by chciał. Dobra, next. Przenosimy się do Blindroot – podziemnego świata. Poznajemy głównego bohatera o nieznanym nam jeszcze imieniu. Odkrywa on swoje zdolności – potrafi wejść do umysłu jednego z Luerian, Ryana, którego nawiasem mówiąc nie darzy szczególną sympatią. Dzięki temu udaje się mu go przekonać do opuszczenia miasta i ucieczki na powierzchnię. Sam bohater zmienia swoją postać na bardzo podobną do niego, aby odwrócić uwagę mieszkańców Blindroot.

No i co mam tu powiedzieć... fabuła zapowiada się interesująco i z pewnością zostanie bardziej rozbudowana w kolejnych częściach. Kilka wątków jest oczywiście niezrozumiałych, na przykład dlaczego Ryana tak bardzo ciągnie do nadziemnego świata i dlaczego główny bohater postanowił wcielić się w jego postać. Cóż, podejrzewam że te kwestie zostaną wyjaśnione w kolejnych częściach.

Niestety nie było zbyt wiele czasu, aby zapoznać się dokładnie z główną postacią.. Co można o nim powiedzieć? Na pewno potrafi zmieniać swoją postać, chociaż tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego posiada taką umiejętność, podobnie się rzecz ma z kontrolowaniem umysłu Ryana. Dowiadujemy się również że jest bezcielesną formą, przez co nie odczuwa zimna i bólu. W Blindroot traktowany jest jak swego rodzaju bóstwo, którym wcale nie jest. Ach, no i ta niechęć do Ryana – dlaczego się ona w ogóle pojawia? Na razie trudno powiedzieć, ale myślę że dowiemy się tego z następnych rozdziałów.

Bardzo rozbudowane opisy miejsc i sytuacji, czyli to, co wprost uwielbiam. Dzięki temu mamy szansę bliżej zapoznać się z przedstawionym nam światem, bohaterami i generalnie całą fabułą. Tu nawet zwykła nieciekawa dziura w ziemi nabiera magii i tajemniczości :)

Podoba mi się styl pisania, jest dojrzały, widać po nim pewien profesjonalizm, ale jednocześnie czuć lekkość w tym sposobie wypowiedzi. Dzięki bogatemu zasobowi słownictwa całość jest bardziej różnorodna. Zdania są bardzo dobrze skonstruowane, co sprzyja komfortowemu czytaniu.

Nie zauważyłam żadnych błędów ortograficznych, czy interpunkcyjnych, podobnie jak błędów stylistycznych i językowych, co mnie bardzo się cieszy.

Punktacja:
fabuła: 9 pkt
kreacja bohaterów: 8 pkt
styl: 7 pkt
technika: 7 pkt
spójność tekstu: 6 pkt
kreacja świata przedstawionego: 6 pkt
Ogółem: 43/48 pkt

Cóż, książka zapowiada się naprawdę ciekawie, zobaczymy, dokąd nas poprowadzi fabuła, czym nas zaskoczy i jak się zakończy. Pozdrowienia dla autora, ExcidereGusha !

~ -Infinitte-