„Ukarać diabła"
Hola amigos! Z tej strony -Infinitte- , przychodząca do was z opowiadaniem zatytułowanym „Ukarać diabła” autorstwa VNCBMXZ . Tak więc, bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was do wspólnej podróży przez książkę :)
Fabuła pokazuje nam losy Rose, która przeprowadza się do nowego miejsca po śmierci swojej ukochanej siostry. Niedługo potem poznaje przystojnego Petera, z którym szybko nawiązuje nić porozumienia. Akcja jest bardzo przyjemna, nie sprawia wrażenia wymuszonej, wymyślonej na siłę. Jest dość dynamiczna, ale miejscami przerywana przez bardziej sielankowe wydarzenia. Z początku oczywiście rozwija się powoli, ale potem zostajemy zaskoczeni przez niespodziewane sytuacje. Sam pomysł na fabułę jest w porządku, wydaje się być przemyślany, nie było raczej sytuacji, że jakieś zdarzenie zostało wepchnięte na upartego.
Bohaterowie także są wykreowani bardzo dobrze. Są bardzo tacy... realistyczni. Właściwie wychodzą do nas prosto z ekranów laptopa czy telefonu. Każde ich zachowanie było dokładnie opisane i właściwie dzięki tym poczynaniom można wyciągnąć wnioski dotyczące ich charakteru. Możemy głębiej spojrzeć w ich psychikę, osobowość, poznać od strony nie tylko zewnętrznej, ale także tej wewnętrznej, emocjonalnej, zrozumieć ich przeżycia, uczucia. Naprawdę wielki plus za to.
Największe wrażenie wywarła na mnie chyba Rose – urzekła mnie jej wielka wrażliwość, ale także błyskotliwość i empatia. Wprawdzie nie jest bez wad, ale myślę, że to właśnie ta nieidealność sprawiła, że pałam do niej taką sympatią.
Jeśli chodzi o stylistykę, błędy interpunkcyjne i ortograficzne – nie ma wielkiej tragedii. Błędów ortograficznych nie spotkałam w ogóle, interpunkcyjnych trochę, ale naprawdę nie jest źle.
Teraz trochę o stylu pisania. Jest trochę chaotyczny, nieuporządkowany, ale mimo wszystko bardzo przyjemny i lekki, tekst czyta się całkiem dobrze, mimo tego lekkiego bałaganu. Poza tym, własny styl kreuje się z czasem, więc nie ma powodów, żeby się przejmować, to kwestia wprawy i treningu :)
No i strona techniczna, do której, niestety, muszę się trochę przyczepić. Po pierwsze – mieszanie czasu przeszłego z teraźniejszym. Oczywiście wiem, że pisanie opowieści w narracji pierwszoosobowej może sprawiać problemy, jeśli chodzi o czasy, ja to naprawdę rozumiem. Ale mimo wszystko trzeba pilnować, żeby tekst był jednolity pod tym względem, bo uwierzcie, o wiele lepiej czyta się książkę, która jest napisana w jednym czasie. Druga sprawa to zapis myślników w dialogach – zamiast półpauz zostały użyte dywizy. Nie wiem, może to wina Wattpada, który czasem lubi namieszać w naszych projektach. Trzecia sprawa to także dialogi, dokładniej ich zapis – był tutaj dokładnie taki sam błąd, jaki spotkałam ostatnio. Już prezentuję. Tak więc, zamiast zapisać tekst w taki sposób:
– Przyznaj się, co zrobiłeś temu krasnalowi? – zadałam pytanie i zaczęłam jeść kokosankę.
Został on zapisany tak:
– Przyznaj się, co zrobiłeś temu krasnalowi? – Zadałam pytanie i zaczęłam jeść kokosankę.
O co chodzi? Już lecę z wyjaśnieniem. Jeśli czynność opisana po wypowiedzi jest wykonywana w czasie mówienia (jak zadawanie pytania), piszemy ją małą literą, Nie będę się nad tym tutaj długo rozwodzić, odsyłam rozdziału „Druga strona diabła”, gdzie opisałam to w bardziej szczegółowy sposób.
Do spójności tekstu nie mam większych zastrzeżeń, wydarzenia następują po sobie konsekwentnie, w odpowiedniej kolejności. Tylko jedna mała uwaga – na początku każdego rozdziału była wstawka z ostatnim akapitem z poprzedniego rozdziału. Podejrzewam, że pewnie miało to pomóc czytelnikowi przypomnieć sobie, co się działo w poprzedniej części, ale jeśli ktoś czyta wszystko naraz, to jest to całkowicie zbędne. A czytelnik może sobie wrócić do wcześniejszego rozdziału, żeby bardziej szczegółowo przypomnieć sobie akcję. Aczkolwiek to tylko moja subiektywna opinia 😊
Bardzo podoba mi się również kreacja świata przedstawionego. Nie jest to świat fikcyjny, tylko rzeczywisty. W takim wypadku trzeba dobrać odpowiednią ilość tych opisów, żeby nie poczuć się przytłoczonym i znudzonym opisem rzeczy, które spotykamy w życiu codziennym. Tutaj jest to idealnie wyśrodkowane, nie czuję ani niedosytu, ani przesycenia, więc jestem usatysfakcjonowana. Opisy są napisane w sposób bardzo lekki, przyjemny dla czytelnika. Zostało tu wykorzystane bardzo dużo środków stylistycznych, dzięki czemu obraz świata jest bardzo plastyczny.
Punktacja:
– fabuła: 9 pkt
– bohaterowie: 9 pkt
– styl: 5 pkt
– technika: 6 pkt
– spójność tekstu: 6 pkt
– skreacja świata przedstawionego: 7 pkt
Ogółem: 42/48 pkt
Osobiście książka bardzo mi się spodobała. Ma w sobie coś takiego intrygującego, co sprawia, że czytelnik chce do niej wrócić, chce ją dalej czytać, dowiedzieć się, co się stanie dalej. Z tego miejsca chciałabym życzyć dużo weny dla autorki i powodzenia w dalszym pisaniu!
Adios, kochani!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro