Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

„Pseudonim Zbrodnia"

Witajcie kochani w nowej recenzji książki MadlaineCakaliWheel pod tytułem “Pseudonim Zbrodnia”.

Jak zwykle to robię, zacznę od fabuły, plusów i minusów z nią związanych. Jeśli chodzi o całą historię to na początku cała sprawa mnie zainteresowała i wszystko czytało się naprawdę przyjemnie i szybko. Tak więc gdy trochę odeszłaś od tego głównego tematu zbrodni, trochę się zawiodłam, aczkolwiek był tego jakiś powód i w miarę tempa akcji, wszystko jest bardzo ułożone i nie ma takich wielkich odchyłów, za co dostajesz ode mnie wielki plus. Jedyne co właśnie zauważyłam jak to czytałam to, że sama zaliczyłabym to pod romans z wątkiem kryminalnym, aczkolwiek mogę się mylić, a ty możesz zaskoczyć w finale opowiadania. Jeśli chodzi o długość rozdziałów, to nie wydaje mi się, żeby były albo za krótkie albo za długie, tak więc to też jest na plus. Jedyny chyba minus w tej kwestii to, to że na początku faktycznie była to zbrodnia i już wtedy mogliśmy zobaczyć, że coś jest pomiędzy niektórymi bohaterami, ale że ta relacja będzie trudna. Liczyłam się wtedy na kilkurozdziałowy opis tego, w takim sensie, że pokazałabyś co się dzieje w ich głowach, ale tutaj niestety odrobinę się jednak zawiodłam, bo niemalże w następnym rozdziale przeszłaś do rzeczy, co niestety, ale nie wybudowało tego napięcia, a gdy potem faktycznie jeszcze pokazywałaś te wzloty i upadki to już nie czułam tego tak naprawdę.

Kolejnym punktem są bohaterowie i zacznijmy czymś co w pewien sposób łączy się z fabułą. Całą książkę zaczynasz prologiem (który moim zdaniem mógłby być równie dobrze od razu pierwszym rozdziałem, ale to tylko taka moja drobna uwaga), w którym w pewien sposób wrzucasz czytelnika do całej historii i mimo, że faktycznie jest wyjaśnione co się stało, to tak naprawdę w pierwszych rozdziałach czułam się nieco przytłoczona tymi wszystkimi informacjami. Głównym powodem jest chyba właśnie trochę za duża liczba bohaterów “wrzucona” do pierwszego rozdziału, a tutaj już na pewno nie pomaga to, że zmieniają oni już w prologu swoje tożsamości, a tym samym jest natłok nowych imion, a co za tym idzie lekkie zamieszanie. Dodatkowym, niestety minusem jest to, że mimo, iż faktycznie wspominałaś o przeszłości bohaterów, to według mnie trochę za mało, ewentualnie odrobinę za późno. Faktem jest jednak to, iż w niektórych momentach, był to dobry ruch z twojej strony, gdyż budowało to nowe zdarzenia i nowe konflikty. Myślę jednak, że pierwszy rozdział, ewentualnie prolog, mogłabyś poświęcić na stopniowe wprowadzenie głównych postaci i na ten przykład sposób, jak wszyscy się poznali i opowiedzenie czegoś o nich, kim są, skąd i tak dalej.

Kolejnym punktem tutaj będą błędy gramatyczne, nie pochylałam się nad tym tak głęboko w innych recenzjach, ale tutaj to zrobię. Chodzi mi tutaj o momenty, gdy piszesz o Lucyferze, który utożsamia się jako kobieta i mężczyzna, czyli powiedziałabym po prostu, że jest osobą niebinarną. Tak więc w momencie, gdy piszesz “Lucyfer powiedziała” to jeszcze jest w miarę okey, aczkolwiek myślę, że mogłoby to podejść u niektórych jako błąd, zwłaszcza, że ma on również imiona żeńskie, ale ja tutaj nie uznaję jeszcze tego jako pomyłki. Aczkolwiek w momencie, gdy piszesz “mężczyzna powiedziała” uznaję to za błąd, gdyż jest to najzwyczajniej w świecie, błąd rodzajowy. Plus do tego punktu jakieś tam zabłąkane przecinki, ale to się zdarza, więc tutaj, już nie będę się tutaj nad tym rozwlekać.

Podsumowując
Fabuła 8/10
Bohaterowie 8/10
Styl 6/7
Technika 6/7
Spójność tekstu 7/7
Kreacja świata przedstawionego 6/7
Suma 41/48

Na zakończenie chcę tylko dodać, że nie miałam tutaj zamiaru obrazić, ani urazić żadnej osoby LGBT+. Podchodziłam do tej książki tak jak do każdej innej, a błędy, o których tutaj mówiłam są czysto gramatyczne i nic więcej.
Tak więc pozdrawiam serdecznie
lover_in_sad

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro