Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Krwawy Ogród"

Bonjour! Czy możecie uwierzyć, że to już maj? Jak ten czas szybko leci... Wiosna na całego, drzewa kwitną w pełni, a już za niedługo będziemy mogli podziwiać piękne, różnobarwne róże w naszych ogrodach.

Ale... zaczekajcie. Powiem Wam coś w tajemnicy. Znam pewien ogród, w którym piękne, czerwone róże kwitną cały rok, a każda z nich jest odzwierciedleniem jednego życia. To cudowne miejsce można spotkać w książce „Krwawy Ogród", autorstwa Bajurka_ , do której dzisiaj serdecznie Was zapraszam.

Na samym początku możemy zapoznać się z pięknymi kartami postaci. Osobiście zawsze byłam nastawiona do nich sceptycznie, nie lubię, gdy ktoś narzuca mi, jak mam wyobrazić sobie bohatera. W tym przypadku jednak jest zupełnie inaczej, karty nie zdradzają zbyt dużo, ukazują jedynie istotne elementy: fragment twarzy, kolor oczu, kolor włosów. Stylizowane są w sposób tajemniczy i mroczny, wprowadzając nas w odpowiedni nastrój. W moim przypadku akurat to podziałało na wyobraźnię jeszcze bardziej.

Prolog to chyba jedna z najważniejszych części książki. To on decyduje o tym, czy czytelnik zostanie zaintrygowany i będzie chciał zgłębiać dalej losy bohaterów czy też może porzuci lekturę po suchym i jałowym tekście. Tutaj prolog jest dokładnie taki, jaki lubię. Tajemniczy, wprowadzający aurę niepokoju i niepewności i z początku niewiele mający wspólnego z fabułą. Czy czuję się zachęcona do dalszej lektury? Jestem zdecydowanie na tak!

Dalej autorka również nas nie rozczarowuje. Zostajemy przeniesieni do świata wampirów i trafiamy prosto do ogrodu róż. I chociaż mogłoby się wydawać, że te kwiaty są zwykłymi roślinami, pielęgnowanymi przez dwójkę wampirów to prawda jest zupełnie inna. Jaka? Otóż każdy kwiat róży symbolizuje jedno wampirze życie. Ten niecodzienny pomysł skradł moje serce i jeszcze bardziej podsycił ciekawość.

Sielankowy nastrój zostaje przerwany, gdy w ogrodzie pełnym czerwonych kwiatów nagle wyrasta biała róża – i to nie byle gdzie, a tuż obok róży przywódcy wampirów Laurenta. Nasz wybraniec potrafi całkiem nieźle namieszać między wampirami, o czym możemy się przekonać w dalszych rozdziałach. Dodatkowo, mamy również wątek z bohaterami świata ludzkiego, który dodatkowo urozmaica akcję Historia jest prowadzona w odpowiednim tempie, nie za szybko, nie za wolno, nie nudzimy się ciągnącą się w nieskończoność fabułą, ale również mamy okazję i czas, żeby poukładać sobie na spokojnie wydarzenia i związanych z nimi bohaterów książki. Wydarzenia są ze sobą logicznie posplatane i mimo pewnych przeskoków między bohaterami i miejscami akcji fabuła nadal jest konsekwentnie prowadzona.

Kreacja bohaterów również przedstawia się na wysokim poziomie. Mogę śmiało powiedzieć, że postacie „Krwawego Ogrodu" są przedstawione bardzo naturalnie, wręcz żywe. I chociaż mamy tutaj dość powszechnie spotykany obraz wampira – mroczny krwiopijca obdarzony nadnaturalnymi umiejętnościami i oczywiście dominujący nad rasą ludzką – jest to przedstawione w sposób bardzo ciekawy. Podoba mi się również, nie jest z góry narzucone odczucie czytelnika wobec bohatera. Nie mamy tutaj widocznie „złej" i „dobrej" postaci. Czytelnik może sam zdecydować, oceniając jego charakter, zachowanie, motywy, czy dany bohater jest postacią pozytywną, czy też może negatywną. Jednak brakuje mi tutaj takich cech charakterystycznych, które wyróżniałyby postać od innych.

Na plus trzeba zapisać również styl pisania. Jest on bardzo dojrzały, wydaje się już doświadczony i wyćwiczony. Miałam jednak wrażenie, że miejscami przechodzi on już w styl nieco górnolotny – niepotrzebnie. Niektóre wyrażenia można zapisać dużo prościej. Pogubiłam się również trochę w dialogach, często zamiast imion pojawiały się określenia typu „mężczyzna", „kobieta", „wampirzyca", „wampir", co nie jest szczególnie pomocne, zwłaszcza gdy mamy przed sobą rozmowę kilku mężczyzn będących wampirami :) Dopatrzyłam się również trochę problemów ze składnią i szykiem zdań. Natrafiłam również na kilka powtórzeń.

Od strony technicznej – całkiem nieźle. Nie znalazłam błędów ortograficznych, natrafiło się kilka brakujących przecinków lub wręcz przeciwnie.

Trochę czuję niedosyt, jeśli chodzi o kreację świata przedstawionego. Autorka raczej nie rozpisuje się o uniwersum, w jakim żyją wampiry, niewiele wiemy o tym, jak wygląda tam życie, co możemy tam znaleźć czy jest podobny do świata ludzi, czy właśnie wręcz przeciwnie – całkowicie się od niego różni. Nasza wiedza o tym świecie ogranicza się właściwie tylko do Krwawego Ogrodu, który, na całe szczęście, jest już opisany zdecydowanie obszerniej.

Punktacja:
fabuła: 10 pkt
bohaterowie: 9,5 pkt
styl pisania: 6 pkt
technika: 5,5 pkt
spójność tekstu: 6,5 pkt
Kreacja świata przedstawionego: 7 pkt
Ogółem: 44,5/48 pkt

Czy wróciłabym do lektury, aby poznać dalsze losy bohaterów? Zdecydowanie tak. Książka urzekła mnie swoją przemyślaną fabułą i ciekawymi motywami, a także nietuzinkową kreacją postaci. Wbrew pozorom nie jest to kolejne tandetne opowiadanie o wampirach, ale powieść na całkiem przyzwoitym poziomie, idealna do czytania na hamaku podczas długich i ciepłych, majowych wieczorów.

Trzymajcie się kochani, au revoir!

~ -Infinitte-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro