„Bracia"
Autor: Sachmetx
Tytuł: Bracia
Recenzja:
Bracia, Bracia, Bracia od czego by tu zacząć...?
Będę szczera. Jest to moja pierwsza recenzja i pierwsze zlecenie w moją stronę. Nie spodziewałam się po tym opowiadaniu szału, zwłaszcza patrząc na jaki chłam można czasem trafić, nie obrażając nikogo. Już po przeczytaniu prologu i pierwszego rozdziału wsiąkłam bez reszty.
Historia opowiada o dwóch braciach - zabójcach - Secie i Silasie. Synach władczej głowy rodziny Horváth. Usuwają oni niewygodnych politycznych przeciwników. Seth jako bardziej władczy i pewny siebie bliźniak był pewien, że zostanie następcą ojca, jednak ten wybrał mimo wszystko Silasa, a młody chłopak doznał rozczarowania. Jego bliźniak poprosił go o wybranie się z nim na przejażdżkę, gdzie wyjawił mu swój mroczny sekret - umiejętność wskrzeszania zmarłych.
Na początek uniwersum. Wizja naszego kraju w przyszłości zrobiła na mnie niebywałe wrażenie. Autorka dobrze wiedziała, co chciała osiągnąć, a ja miałam przeczucie, że nic nie zostało napisane przypadkiem, a wymagało rozplanowania. Moje serce skradł zwłaszcza multirzepak 😉 Jedyne czego mogę się doczepić w tym punkcie to, że w pewnych momentach można było rozbudować bardziej opisy przestrzeni, ale pewnie tylko mnie się tak wydaje 😉
Bohaterowie zbudowani są naprawdę dobrze. Jesteśmy w stanie się z nimi utożsamić, nie wydają się czytelnikowi przezroczyści. Ciekawe okazują się także relacje między braćmi, ich przybraną siostrą - Dalią i macochą Marylą oraz wskrzeszoną kobietą - Ewą. Choć pojawiła się ona niedawno, jestem przekonana, że odegra w tej historii ważną rolę.
Słownictwo autorki przepełnia bogactwo i smak. Niektóre wypowiedzi naprawdę mnie urzekły i rozbawiły. Wyraźnie odczuwałam myśli i emocje bohaterów, co niezwykle pomaga, zwłaszcza, że obecnie wielu autorów o tym zapomina lub nie przywiązuje większej uwagi.
Z uporem godnym osła szukałam błędów technicznych i z dumą mogę przyznać, że doszukałam się jednego źle postawionego przecinka 😉 Naprawdę interpunkcja i ortografia były na tak dobrym poziomie, który rzadko zdarza się spotkać na Wattpadzie. Dialogi rozpoczynają śliczne myślniki i nie widać przesady w bluzganiu (czego osobiście nie znoszę).
Pomysł od razu wydał mi się interesujący już po zapoznaniu się z opisem opowiadania. Autorka skrupulatnie przestrzega logicznego szkieletu swojej historii, zaskakując nas, jeszcze nie tak licznymi ze względu na długość opeczka, zwrotami akcji.
Moje wrażenie odnośnie „Braci" dokładnie słyszała moja rodzinka, bo będąc w połowie czytania, odstawiłam komputer i poszła opowiedzieć o tym, jaki fart mi się trafił. Seriously, poczułam się jak zwycięzca loterii.
Punktacjaaaa:
- fabuła - 9 pkt
- kreacja bohaterów - 9 pkt
- styl - 7 pkt
- technika - 7 pkt
- spójność tekstu - 7 pkt
- kreacja świata przedstawionego - 6,5 pkt
W sumie: 45,5 pkt/48 pkt
Życzę autorce dalszego zapału do pisania i świetnych pomysłów. Jeśli dalej będzie ona prowadzić swoje opowiadanie w taki sposób i na takim poziomie, wróżę jej bardzo wysokie notowania na przyszłość.
I na zakończenie klasycznie,
Bez odbioru,
Dziewczyna w Białym
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro