Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Zdetronizowana"

Hola amigos!
 
Pewnie spotkaliście się kiedyś na Wattpadzie z fanfiction z udziałem jakiegoś sławnego piosenkarza czy aktora, w którym główną rolę odgrywa idealna dziewczyna; piękna, rozpieszczona i bogata, która wie czego chce, a wszystko musi być zrobione tak, jak sobie zaplanuje. Jednak posiada również swoją ciemną stronę – czyli jest po prostu, używając języka Wattpada, „bad girl”. Ale co gdyby tym razem wszystko szło kompletnie nie po jej myśli?
 
Ciekawi jak się potoczą losy naszej bohaterki? Oto „Zdetronizowana” autorstwa MikaPL_123 !
 
Cała książka jest raczej parodią wyżej wspomnianych rodzajów fanficion. Na plus z pewnością jest pomysł i kreatywność oraz wyjście poza utarte schematy. Fabuła, mimo że początkowo jest dość przewidywalna, potem się rozkręca i staje się bardzo oryginalna. Na pewno porywa czytelnika, sprawia że można się pośmiać. Niektóre sytuacje są doprawdy absurdalne, ale z tego co zauważyłam, są to po prostu wydarzenia z tych „słabych fanfików” przedstawione w sposób satyryczny.
 
Znalazłam jednak kilka momentów, w których akcja toczyła się trochę zbyt szybko, przez co wszystko działo się zbyt chaotycznie. Myślę, że wprowadzenie kilku opisów sytuacji czy miejsc trochę spowolniłoby fabułę i sprawiło, że byłaby bardziej przejrzysta. Tekst jest w miarę spójny, wydarzenia następują po sobie w uporządkowanej kolejności, dzięki czemu cała akcja ma sens. Było jedno miejsce, w którym trochę się pogubiłam – gdy główna bohaterka miała absurdalny sen o naleśnikach. Zostało to opisane w taki sposób, jakby te wydarzenia odbywały się w jej prawdziwym życiu. Dopiero później dostajemy wyjaśnienie, że to tylko imaginacja, ale mimo wszystko byłam trochę zdezorientowana. Być może było to spowodowane tym, że było to opisane w taki sposób, jakby te wydarzenia naprawdę miały miejsce w realu; dodano szczegółowe opisy, więc sama scena ze snem zajmuje cały rozdział, co raczej nie jest często spotykane i zbyt pożądane – no chyba, że ta sytuacja będzie miała duży wpływ na fabułę, wtedy nie mam się do czego przyczepić.
 
Bohaterowie są sparodiowaną wersją bohaterów występujących w „słabych fanfikach”. Na pierwszy ogień idzie Maria Sueska, czyli po prostu nasza Mary Sue, obdarzona cechami idealnej dziewczyny, będąca jednocześnie „bad girl”. Jest rozpieszczona, zapatrzona w siebie, nie cofnie się przed niczym, aby tylko osiągnąć to, co postawi sobie za cel – potrafi nawet stworzyć zagrożenie życia innych. Osobiście bardzo mnie irytowała, ale nie wiem czy to był cel autora, czy po prostu ja nie lubię takich bohaterek :) Kolejny jest Henryk Styleski. Typowy romantyk, będący fajtłapą, zauroczony w naszej Marii. Chyba też ma coś wspólnego z pewnym bohaterem znanych fanfików :) Pozostali bohaterowie również są wykreowani poprawnie, biorąc pod uwagę charakter książki. Ciągle mnie zaskakiwali, na pewno nikt się z nimi nie będzie nudził. Przeszkadzał mi nieco fakt, że ich charaktery zostały „wyłożone na tacy” już na samym początku. Osobiście wolę, kiedy poszczególne cechy wyłaniają się z czasem, ale w tym przypadku może po prostu nie było to możliwe. Albo po prostu taki był zamysł.
 
Bardzo podoba mi się styl pisania; jest w miarę przejrzysty, przeplatany epitetami i innymi środkami językowymi, co bardzo uplastycznia obraz przedstawionego świata. Było jednak kilka miejsc, gdzie wkradł się nieporządek i szyk zdań został trochę zaburzony; wprowadził trochę chaosu. Ale takich miejsc nie było na szczęście dużo. Należałoby również poprawić zapis dialogów – wprowadzić pauzy zamiast zastosowanych dywizów.
 
Jeśli chodzi o ortografię i interpunkcję, to nie ma tragedii. Znalazło się wprawdzie kilka brakujących przecinków czy wyrazów, które zostały napisane łącznie zamiast oddzielnie, ale nie było ich nie wiadomo ile, więc niewielka korekta powinna wystarczyć :)
 
Punktacja:
fabuła: 7 pkt
bohaterowie: 7,5 pkt
styl: 5,5 pkt
technika: 5,5 pkt
spójność tekstu: 6 pkt
kreacja świata przedstawionego: 4,5 pkt
Ogółem: 36/48 pkt
 
Osobiście nie przepadam za parodiami, ale ta książka nawet mi się podobała. Można było się pośmiać, dostarczyła trochę rozrywki i umożliwiła zrelaksowanie się w wolny wieczór. Cóż, życzę powodzenia w dalszym pisaniu, trzymajcie się ciepło!
 
~ @-Infinitte-
 
 
 
 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro