Wywiad z duszą dziecka
Witajcie, tutaj wasz naczelny idiota Pax, a dziś przeprowadzę wywiad z jedną z dusz dziecka
P: A więc Panie Duszo Dziecka, potrafi Pan obsługiwać roboty?
D: Całkiem dobrze, kiedyś nawet jednego kontrolowałem
P: Naprawdę?
D: Tak, żeby tylko Pan widział jak dzieci się cieszyły gdy śpiewałem na scenie, a dorośli to aż wrzeszczeli z radości!
P: Jak to wrzeszczeli?
D: No na przykład taki Stróż Nocny
P: Co z nim?
D: Zostawał z nami w nocy, więc stwierdziłem że warto mu podziękować
P: W jaki sposób?
D: Co noc, przychodziłem do drzwi, ale niestety były zamknięte
P: I co dalej?
D: Pewnej nocy wpadłem do biura z zaskoczenia i krzyknąłem "Niespodzianka"!
P: A on na to?
D: Chyba zemdlał z radości i wylał dżem truskawkowym
.... .... ....
D: No i już nie wrócił. Ale następnej nocy był nowy strażnik, więc chciałem go przywitać. No i nagle zgasły światła, więc włączyłem miłą muzyczkę, żeby nie było zbyt strasznie. I dopiero wtedy wyskoczyłem na niego!
Ale ten też wylał dżem ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro