Chujinka.
Paweł: *stroi choinkę na święta, po czym wściekły uderza Kamila w ramie* Ty kutasie jeden!!!!
Kamil: Ja?! Co ja ci zrobiłem człowieku?!
Pa(Paweł): Stoisz mi na przejściu! Może tak mi pomożesz co?! Ty leniu śmierdzący.
Michał: *ciągnie Kamila w stronę drzwi i podchodzi do kalendarza,po czym pyta ukochanego* Kochanie? A czy ty nie miałeś okresu dwa dni temu? Według kalendarza tak.
Pa: Okres to ja mam zawsze.
Michał: No to do puki nie wyzdrowiejesz, nie będzie seksu.
Pa: Już mi przeszło!!!! Dla seksu wszystko~myśli.
Michał: Teraz to ja mam kurwa okres!!!!!
Kamil: *wychodzi z pomieszczenia i idzie do ikisia* Ikis...pomóż!
Ikis: Co jest?
K(Kamil): oni znów się kłócą....Paweł okres ma.
Ikis: *bierze opowiadaniw i pisze* Pawłowi nagle odleciały przyrodzenie, które skutecznie zatkało usta Michałowi...*wtem do pokoju wbiegają bohaterowie opowieści*
Pa: Ikis dodawaj mi kutasa.
Ikis: Nigdy!*ucieka przez okno*
Zygmunt: A zaczęło się od biednej sosny.
Dipper: Nosz kurwa znowu ja?!
Ikis: Albo pomagasz, albo wypierdalasz z tad!
Dipper: Wypierdalam.
Bill: Sosenko?!
Dipper: Zmieniam zdanie!
*I tak oto wszyscy wzięli się za strojenie choinki*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro