-11-
Dobry
Ser
Jakiśtam
Zapleśniały xd
To wcale nie tak, że nienawidze tej gumowej klawiatury w komputerze i prez to nie było rozdziału
Nie nie
Kurde wiecie co, chyba zacznę wam robić zdjęcia rysunków bo chyba obie strony się wykończą xd
Tiaaaa
Pierwszy dzień Inktobera!
Nie, nie pokażę wam całego wyzwania
Kuratoryjny z chemi zwalił wszystko
Serio, ja przez tą chemię życia nie mam.
A wiecie co jest najlepsze?
Że jak z nimi tam na kółku siedze i jest jakieś zadanie otwarte, to oni tam to czytają i od razu teorie jak to zrobić a ja tak siedze
Tak patrze
I ja kurwa nawet nie wiem co zrobić w tym zadaniu xd
Musze sie wreszcie nauczyć tych alkenów itd. żeby chemiczka podczas sprawdzania tych testów zawału nie dostała xd
Drugi dzień
Wgl z tym rysunkiem jest taka historia, że jak sobie przetłumaczyłam to w mojej głowie zrodziła sie myśl
Ale, że gore też sie liczy?
No i ten.
A i jak na angielskim to skończyłam to tak po chwili tak popatrzyłam na to
Popatrzyłam na rysunek
Popatrzyłam na napis
Przypomniałam co znaczy ten napis
I sie kuźwa za łeb złapałam
TAKA (swego czasu) ZAPALONA FANKA HIGHSCHOOL DXD I KURWA NIE SKOJARZYŁA
Że tam ten ten Vali tam miał tamten dar że dividing coś tam i że on dzieli/zmniejsza o połowe i że kurde nie połączyłam faktów
Czwarty dzień
Trzeci jest poza szkicownikiem i nie chce mi sie szukać xd
Ale nie no ta dłoń to kurde gorzej wyjść nie mogła xd
Wgl nigdy nie rysowałam niczego underwater więc ten
KIEDYŚ MUSIAŁ BYĆ TEN PIERWSZY RAZ
A no i oczywiście w środku se przypomniała
Tak, to wszystko z oficjalnej listy
Piąty dzień
Moja
Uhuhu
Stara OCka Kasumi
Btw gdzieś na łotpadach jest moje stare, ledwie zaczęte opko z nią w roli głównej
Szukajcie a znajdziecie xd
Ogólnie ma troche raka i takie tam
I to co trzyma w rękach miało wyjść tak zajebiście a wyszło jak zwykle.
Jak wam to opisać...
Trzymaliście kiedyś taki sznur metalowy w dłoniach?
Tak?
Tak.
No i sobie teraz wyobraźcie że te wszystkie miejsca (no dobra większość) w których widać że tam sznurek z tego druta wchodzi pod druta to sie tak stroszy jak kot
No to tak mniej więcej miało wyjść xd
Kolejny dzień
I kolejna postać z tamtego opka
Która w ogóle nie została tam pokazana bo za wcześnie ale tsiii
No i miało wyjść tak zajebiście że coś od tego miecza (wgl nie umiem rysować mieczy xd) tak emanuje i w sumie
Gdybym próbowała lepiej to zrobić, to bym przedobrzyła xd
Tam nie wiem który dzień, wgl tu sie chyba zaczęło to sypać
Zawstydzona Ania
No wiecie w taki cieniusieńki podkoszulek sie wpakowała, Leon zobaczył i olla boga
A i o Leonie wktrótce usłyszycie
Spokojnie, Ena (czy tam Ino kurde nigdy ich nie rozróżniam) może spać, Leon nie jest Anią w ten sposób zainteresowany i vice wersa
I ostatni dzień jaki zrobiłam (wszytko sie posypało, w szkole nie miałam kiedy robić, w domu mi sie nie chciało)
Znowu Ania
Bojąca się pająków
No co, może tyż człowiek
No i ten
Ogółem planuję kiedyś tam zrobić resztę tego Inktobera (nie koniecznie tuszem)
I piszcie tam rozdział wyżej pytania do OCek
PAMIĘTAJCIE
Roka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro