16 - Shiro Bad End
Twój POV:
Spróbuję powstrzymać Takeshiego i uratować Shiro.
- Zaczekaj, proszę, Takeshi, proszę nie dzwoń na policję! - Krzyknęłam.
- Czy jesteś szalona [Twoje imię]?! Ten facet cię porwał i próbował mnie zabić! Nie, dzwonię na policję. - Krzyknął wybierając numer.
Wzięłam nóż i zaczęłam rozcinać liny. Takeshi zauważył to, ale było już za późno. Shiro wyrwał mi nóż z ręki.
Cholera!
Pobiegłam przed Takeshiego, by go chronić, a nóż przeciął mój brzuch. Krzyknęłam, upadając na podłogę, szybko się wykrwawiając.
- [Twoje imię]!!! - Krzyknęli oboje.
- Ty dupku, dlaczego to zrobiłeś?! - Wrzasnął Takeshi.
Widziałam jak Shiro uśmiecha się szaleńczo, a potem się śmieje. Pobiegł do Takeshiego i pociął go, jakby był niczym. Wkrótce upadł obok mnie. Ale on już nie żył. Łzy zaczęły płynąć mi z oczu. Poczułam jak Shiro mnie podnosi i biegnie przez deszcz, trzymając mnie. Zamknęłam oczy, slabnełam.
Kurwa umieram.
Wkrótce mój obraz zniknął.
~Time Skip~
Otworzyłam oczy, leżałam na łóżku.
Kurwa, czuję się obrzydliwie. ;-;
Wkrótce drzwi otworzyły się, a w nich stanął Shiro.
Uśmiechnął się jasno i delikatnie mnie przytulił.
- Jesteś moja [Twoje imię] na zawsze. Nigdy więcej nie spuszczę cię z oczu! - Powiedział.
Byłam odrętwiały i pusta w środku, te słowa i jego głupi uśmiech powtarzał się w mojej głowie jak zepsuty gramofon.
Widzę tylko parasole. Głupie parasole.
Mam teraz przejechane na całe życie.
W jakim piekle jestem?
- Kocham cię [Twoje imię] jesteś moją NA ZAWSZE~ - Powiedziała, zakopując mnie w pocałunkach i uczuciach.
Przegrałam.
~KONIEC~
______________________________________
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro