Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15 - Shiro Good End

Twój POV:

Pieprzyć to, oszczędzę łez w oczach.

Wygląda jak totalny płacz.

Chwyciłam nóż i przecięłam liny. Potem zdjęłam taśmę i wyrwał mi nóż z ręki.

- Co do cholery.

Wkrótce Shiro poderżnął jego gardło, a jego oczy rozszerzyły się patrząc na mnie, odwróciłam wzrok.

Słyszałem jak jego ciało upada na ziemię z hukiem. Telefon leżał przede mną na podłodze. Prawie zadzwonił na policję, na ekranie brakowało tylko jednej liczby.

Zamknęłam oczy na krótką sekundę i miałam chwilę spokoju dla Takeshiego.

- Przepraszam, Takeshi, naprawdę... - Wymamrotałam.

Czuję jak czyjeś ramiona delikatnie obejmują mnie od tyłu.

- Dziękuję [Twoje imię]. Wiedziałem, że mnie lubisz~ - Powiedział z uśmiechem.

- Zamknij się, bekso. - Zarumieniłam się i zaczęłam się dąsać.

Tylko się zaśmiał i pocałował mnie w policzek.

Wciąż obrzydliwe... ale miłe...

- Chodźmy [Twoje imię]. - wyciągnął moją rękę.

Skinęłam tylko głową.

Otworzył drzwi i padał deszcz.

- Cholera... - Powiedział.

Zachichotałam i złapałam parasolkę w rogu obok drzwi.

- Myślałam, że uważasz, że przeklinanie jest złe. - Uśmiechnęłam się, otwierając parasolkę zmarłego przyjaciela.

- Przepraszam za to, teraz chodźmy. Kocham cię [Twoje imię]~ - Uśmiechnął się chwytając parasolkę i używając wolnej ręki do trzymania jednej z moich.

- Ja też cię kocham dupku.

~KONIEC~

______________________________________

<Ogolnie to będę pisać Q&A bo nikt się nie sprzeciwiał jak o tym pisałam

I tutaj macie koszyk na pytania
—> \__/

Odpowiem na nie po dwóch tygodniach.

Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia/wieczoru/nocy.>

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro