14
Twój POV:
Takeshi wciąż bil go w twarz. Nie wiedziałam co powiedzieć, jestem skomplikowana.
Pierdole.
To nie możliwe.
A może...
Nie ma Korea mowy, nawet za milion lat.
Nie kocham go, prawda?
Cholera ;-;
- Takeshi, przestań, zabijesz tego kutasa, nie musimy być mordercami i mieć krew na rękach. - Powiedziałam cicho.
Spojrzał na mnie i skinął głową, pobiegł do kuchni po linę i taśmę kulejącą.
Co on do cholery robi?!
Zaczyna wiązać Shiro ręce i nogi, a następnie zakleja mu taśmą usta.
- Ech, Takeshi... - powiedziałam złośliwie.
- Po prostu podejmuje dodatkowe środki ostrożności... - Powiedział, zakładając taśmę kulejącą na usta Shiro.
- Dobry pomysł. - Mówię patrząc na jego twarz pokryta siniakami i krwią.
Uderzyła mnie nagła fala poczucia winy, ale się otrząsnęłam.
Jak mogę mu współczuć, on jest zimnokrwistym zabójcą, który mnie porwał...
Który mnie kocha...
- Wzywam policję [Twoje imię]. - Powiedział Takeshi szybko podnosząc telefon komórkowy.
- Czekaj. - Powiedziałam.
Takeshi spojrzał na mnie że zmieszaniem.
Wiedziałam, że oczy Shiro są otwarte i patrzy na mnie że łzami w oczach.
Co powinnam zrobić?
Niech Takeshi zadzwoni po policję, a Shiro zostanie aresztowany i nigdy więcej go nie zobaczę?
Albo...
Pozwolić Shiro się uwolnić, pozwolić Takeshi'emu umrzeć i powiedzieć Shiro o moich gównianych uczuciach?
Pierdolę ;-;
______________________________________
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro