Rozdział 67
Czy Blaise mnie kocha? A może Ron? Nie... To wszystko nie było na moją głowę. No bo przecież jak to możliwe, że tych dwoje coś do mnie poczuło? Do Estery Lestrange... Do córki Śmierciożerczyni.
-Estera?
Przede mną pojawiła się Pansy. Tylko gdzie zgubiła Gwen? Przecież one były nierozłączne.
-Pamiętasz o balu?
-Balu?
-No tak... Miesiąc przed zakończeniem roku jest bal... Jest tak co roku ale mogą w nim brać udział jedynie osoby od czwartego roku do siódmego. A więc czy masz już sukienkę? A może co lepsze partnera?
-Ja nie idę...
Mruknęłam patrząc na jej zaskoczoną minę.
-Słucham?
Spytała patrząc na mnie jak na jakiegoś ufoludka.
-No nie idę... Nie odczuwam takiej potrzeby, a teraz przepraszam ale muszę wyjść.
-Tak późno?
-Która jest godzina?
-Już jest zakaz chodzenia po szkole... Tego jestem pewna.
-Mhm...
Odpowiedziałam dość mało mądrze i spojrzałam na nią z zaciekawieniem.
-A ty z kim idziesz na bal?
-Ja? Ja bym chciała z...
-No z kim?
Spytałam widząc, że ma problem z tego powiedzeniem.
-Z Draco...
Mruknęła, a ja pomyslałam, że tak naprawdę mogłam się tego domyślić. Przecież widziałam jak się na niego patrzyła i jak zagadywała do niego.
-My jeszcze dopilnujemy żebyście razem poszli na ten bal.
Uśmiechnęłam się do niej z radosnym błyskiem w oku.
~~~~
Czy Estera ma plan? 😊 Czy się coś zrobić aby Draco poszedł z Pansy na bal? 😉 A jak myślicie czy Estera pójdzie na niego? 😊 A jeżeli tak to z kim? ❤️
Piszcie komentarze! ❤️
~Black~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro