Rozdział 54
-Potter!
Złapałam go w końcu na korytarzu prowadzącym bodajże do wierzy Gryfonów.
-Ja dzisiaj z tobą nie rozmawiam! Mieliśmy wczoraj pogadać ale ty wolałaś się bawić!
-Dziwisz mi się?
-Tak! Bo to ja jestem twoim bratem.
-Mogę wejść?
Spytałam kiedy już znaleźliśmy się przed obrazem, który spytał czarnowłosego o hasło.
-Nie.
-Potter! Wpuść mnie!
Nie obchodziło mnie, że waliłam dłońmi w obraz... Że kobieta którą przedstawiał dawno już uciekła. Musiałam się tam dostać! I nic mnie nie powstrzyma.
-Potter! Ty włochaty gnomie! Ty trollu jeden! Ty niedorobiony frajerze!
Gdy nagle...
-Po co walisz tak Lestrange?
Otworzył mi drzwi jakiś chłopak, który pare razy mignął mi na korytarzu.
-Seamus! Po co ty ją wpuszczasz?
Ale ja nawet nie dziękując weszłam do środka i udałam się w miejsce zajmowane przez mojego "brata".
-Potter.
-Usiądź, Lestrange.
Zrobiłam to co kazał.
W pomieszczeniu znajdowało się pięć osób ale kiedy zobaczyli kto przyszedł od razu rozeszli się do swoich dormitoriów.
-Musimy pogadać Potter...
-Co chcesz mi powiedzieć?
-Zaprzyjaźnimy się?
Spojrzał na mnie jak na idiotkę, a ja wiedząc, że robie to dla misji nie przerwałam naszego kontaktu wzrokowego.
-Po co?
-Bo jesteś moim bratem.
~~~~
Czy Harry zaprzyjaźni się z Esterą? 😮 Jak sądzicie? Czy to skończy się powstaniem więzi między rodzeństwem? 😉
Piszcie komentarze! ❤️
~Black~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro