🖤28🖤
Sytuacja odbyła się, gdy do mojej siostry przyszła jej najlepsza przyjaciółka.
Mamy w domu pianino. Takie stare, ma chyba ze 200 lat i waży 300 kilo. Moja siostra chciała zagrać kawałek Requiem for Dream dla swojego kochanka*. Jak wszyscy wiemy pianino ma pedały...
- A gdzie pedał. Przyciśnił pedała - tak zaczęłam piękny dialog. Mówiąc to, nie zwróciłam uwagi jak to brzmi. Muszę zapamiętać, że najpierw się myśli potem mówi, nie na odwrót.
- No już, już. Cisnę pedała. Nie piekl się.
- Słońce, nie ciśnij pedała to nie ładnie. On też ma prawo żyć - przyjaciółka mojej siostry ledwo wytrzymała że śmiechu.
Jak ogarnęłam co się właśnie wydarzyło, przybrałam na twarzy oczywiście prawilną barwę ZSRR.
Czasami bezmyślna
Mayumi Hikoori
*Moja siostra i jej przyjaciółka często mówią do siebie "Kochanie", "Skarbie", "Słońce ty moje", "Mój kochanku". Tak dla jaj
P. S. Ostatnio coraz mniej osób to czyta. Chcielibyście może jakieś urozmaicenie w tej książce? Czego tutaj brakuje? Może mniej tematyki lgbt, albo więcej? Czy coś np. o mnie, jakieś fakty czy coś?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro