Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Mecz z Haikyuu

Nie wiem, czy znacie anime Haikyuu, trochę je więc opiszę. To anime sportowe, w którym główny bohater-kurdupel postanawia zostać siatkarzem (a, jak wiadomo, to sport, gdzie trzeba być wysokim), i walczy z przeciwnościami losu, aby spełnić swoje marzenie. Pomagają mu w tym przyjaciele z drużyny, którzy również mają swoje marzenia i chcą odnieść sukces. Słowem, typowe sportowe anime.

No i mi się ostatnio śniło, że byłam w ich drużynie. Ogólnie jednak w Haikyuu jest podział na drużyny męskie i żeńskie, tak jak powinno być. I ja byłam sobą, czyli dziewczyną, ale należałam do męskiej drużyny razem z głównymi bohaterami i graliśmy przeciwko innej męskiej drużynie. Byłam jedyną dziewczyną i no nie powinno mnie być w drużynie męskiej, ale byłam, mimo to jednak nikt nie zwracał na to uwagi i nikogo nie dziwiło, że ja tam z nimi jestem. I w rzeczywistości ja zupełnie nie umiem grać w siatkówkę, to najbardziej znienawidzony przeze mnie sport i już dawno temu się poddałam. I nawet jak w nią graliśmy w liceum, to po prostu stałam, nie biegałam za piłką, nawet jeśli spadła sobie tuż obok mnie, bo wiedziałam, że ja nie umiem w to grać i wolałam nie przeszkadzać osobom, które to ogarniają. Więc robiłam za słup, tylko stałam i patrzyłam XD Ale o dziwo, w tym śnie umiałam dość dobrze grać i sama siebie dopingowałam, że muszę grać dobrze, no bo kurwa Weronika, jesteś w drużynie Karasuno, musisz dać z siebie wszystko! XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro