Rozdział 9 Warsztat Bonnie'go
Szłam z Foxy'm przez korytarz.
- Foxy, daleko jeszcze?
- Jeszcze chwilę.
- Boję się...
- Czego? Bonnie cię naprawi, nie przejmuj się.
- Niby tak ale .... boję się, że nie da się nic zrobić z moim wyglądem. :'(
- Napewno cię naprawi. A jeśliby się mu nie udało , to pamietaj ,że dla mnie i tak jesteś najpiękniejsza. (How sweet :3 )
Szliśmy jeszcze kilka minut i stanęliśmy przed drzwiami z tabliczką " Warsztat ". Foxy zapukał.
- Proszę !!!
Ja zostałam na zewnątrz ,a Foxy wszedł.
- Hej Bonn!
- O hej !
- Mam pewną prośbę...
- O co chodzi ?
- Mangle!!! - zawołał mnie i weszłam do środka - Mógłbyś ją naprawić ???
- O boziu !!! Mangle co cu się stało?!?
- Długa historia potem ci opowiem.
- To jak Bonnie pomożesz nam???
- Zobaczę co da się zrobić.
- Dzięki. To ja was zostawię. Przyjdę później zobaczyć jak idą prace.
Bonnie zaczął oglądać zniszczenia.
- I jak... da się coś zrobić?
- Myślę że tak. :) Zajmie mi to trochę , więc może mi opowiesz jak to się stało.
- Ok... ( wiecie co się działo, więc nie będę powtarzać)
Bonnie mnie naprawiał , a ja opowiadałam. Nie mogłam się skupić na mówieniu, bo kiedy przykręcał mi śrubki to mnie łaskotało. :3
- ... i dlatego mnie teraz naprawiasz.
- Wow. Niezła historia.
- Kończysz już ???
- Jeszcze chwilkę.... i .... Już! Skończyłem !!!!!! :) Jeśli chcesz się zobaczyć to tam jest lustro....
Nie dałam mu dokończyć bo zerwałam suet biegiem we wskazanym kierunku.
- Wyglądam jak kiedyś, a nawet lepiej!!! Dzięki Bonnie !!!!
- Nie ma za co . :)
Wtej chwili ktoś zapukał do drzwi.
- Skończyliscie już ?!?
- Tak!! Możesz wejść!!
Foxy wszedł do warsztatu.
- Mangle jesteś piękna !!!- podbiegł i mnie przytulił - Bonnie jesteś geniuszem !!!
- Dzięki.
Razem z Foxy'm poszłam do Piret Cove.
I w tym momencie moja wena pojechała w Bieszczady. XD W końcu napisałam nowy rozdział mam nadzieję że jest ok. :) Szczerze , wena mnie opuściła już dawno , ale kiedy przeczytałam wasze komentarze pod poprzednimi rozdziałami i to właśnie one zmotywowały mnie do napisenia TEGO. Więc komentujcie bo to motywuje.
To do następnego. PA
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro