Wpis 8
Czasami rozmyślam, jakby to było, gdybym nigdy nie zszedł na Ziemię. Był w Niebie cały czas. Myślę, co by się wydarzyło, gdybym nie wyciągnął Deana z piekła. Nigdy nie poznał ani jego, ani Sama. Czy dalej byłbym takim surowym, stanowczym, ślepo wierzącym w Ojca żołnierzem?
Nie straciłbym łaski.
Nie utraciłbym skrzydeł.
Nie upadłbym.
Nie poznałbym Meg.
Nie skosztowałbym potraw.
Nie zobaczyłbym uśmiechu Deana. Oraz Sama.
Nie zbierałbym miodu.
Nie musiałbym poznawać uczuć.
Nie zauważyłbym, że każde życie jest cenne.
Może Anioły dalej by żyły w Domu?
Popełniłem wiele błędów. Zabiłem wielu Aniołów. Zmarnowałem wiele szans.
Ale wiem, że gdybym nie upadł, nie zmieniłbym się. Właśnie z tego jednego powodu uważam, że nie żałuję zejścia na Ziemię.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro