Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wpis 2

Nie mam pojęcia co pisać na początku. Może po prostu zacznę.

Muszę to przyznać z wielkim bólem serca ale jestem złodziejem. Jako człowiek mam o wiele więcej problemów i potrzeb. Jednym z nich jest głód. Moje ubrania były całe we krwi i brudzie. Postanowiłem ostatnie pieniądze wydać na upranie ich. Udałem się do pralni. Już miałem wrzucić pieniądze do maszyny, gdy nagle zaburczało mi w brzuchu. Zauważyłem automat z przekąskami. Nie wiedziałem co zrobić, a byłem tak bardzo głodny i spragniony.

Pieniądze wydałem na jedzenie, a ubranie ukradłem jakiemuś mężczyźnie.

Dla zmylenia aniołów, które mogą mnie śledzić, używam imienia Clarence. Meg mnie kiedyś tak nazywała. Gdy o niej myślę to jest mi smutno. Odczuwam... nie wiem jak to nazwać. Pustkę. Chciałbym ją znów zobaczyć.

Trafiłem do miejsca gdzie nocują bezdomni. Spotkałem tam bardzo miłego człowieka, który podzielił się ze mną swoim posiłkiem. Ludzie którzy mają najmniej dają najwięcej. Naprawdę wierzę w ludzi.

W nocy zaatakował mnie jeden anioł. Nienawidzę zabijać swoich braci. To jest okropne.

Zrobiłem sobie tatuaż, który ochroni mnie przed aniołami. Bolało ale mam nadzieję, że zadziała.



****
Dopisek autorki: Lubię Megstiel, dlatego też zdecydowałam się wspomnieć o demonicy.
Piszcie czy Wam się podoba 😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro