21.02.2021
Odłączyli mnie wczoraj. Ledwo mogę się ruszać, zastałam się, moje mięśnie i w ogóle wszystko zdrętwiało. Przez pierwsze kilka minut prawie nic nie mogłam zrobić przez ból jaki przeszywał moje ciało. Nie wiem dlaczego, ale moja kapsuła była jedyną rzeczą w pomieszczeniu. Nie dość, że rozdzielili nas w świecie wirtualnym, to jeszcze w realu. Jak mogli?! Nie powinni tego robić, a jeśli już to wypadałoby nas o tym poinformować... W sąsiednim pokoju udało mi się znaleźć jakieś ubrania, a właściwie skafandry. Jeden dla mnie, a drugi prawdopodobnie dla Teni, tylko dlaczego po niego jeszcze nie przyszła? Ona lubi eksplorować i ogólnie być w terenie... To dziwne, powoli zaczynam się niepokoić. Muszę jej poszukać. Oby ten statek nie był za duży... A co jeśli sprowadzili ją na ziemię i nic nie powiedzieli? Mogli tak zrobić i zostawić mnie na jakiejś obserwacji, jako takiego jakby szczura laboratoryjnego. Chociaż nie, chyba nie mogą zrobić czegoś takiego... Tak? A co jeśli mogą... co jeśli tak naprawdę mają dostęp do wszelkich kamer z monitoringu już od samego początku i badają nasze zachowanie? No bo niby skąd sklepy wiedzą jak ustawiać wszelkie produkty, żeby nas do nich zachęcić? Raczej nikt nie stoi przy każdej półce i nie notuje? To byłoby trochę niepokojące i na pewno wystraszyłoby klientów. Tu także pojawia się ważne pytanie, czy mamy jeszcze choć odrobinę prywatności, a może już nie? W dobie kamer i internetu powoli tracimy tą, a jest taka cenna... Nieprawdaż? Gdziekolwiek się nie ruszymy, tam są kamery, które za nami podążają niczym pies za swoim właścicielem na spacerze. Owszem, istnieją miejsca, gdzie ich nie ma, ale to wyjątkowo rzadkie: ,,To dla bezpieczeństwa obywateli" powiedział jakiś polityk, którego imienia nawet nie pamiętam i nie chcę pamiętać... Ta, bezpieczeństwa...
____________________
Siema wszystkim! Jak myślicie, co stanie się po tym, jak się rozbiją? Kto czytał pierwszą część, wie, że coś takiego będzie miało miejsce, więc... jakie są wasze przypuszczenia? :3 Byłoby mi miło jakby każdy czytający tą książkę zostawił komentarz lub gwiazdkę. :) To mega motywuje i być może na weekend uda mi się przygotować mały maratonik, kto za? Rozdziały by się pojawiały np. w sobotę od którejś do którejś godziny, co pół godziny lub godzinę. Co sądzicie? Od razu uprzedzam, nie będzie tak zwanej ,,zabawy w Boxdela" czyli ŻADNYCH progów gwiazdek czy komentarzy, gdyż uważam to za zbędne i wkurzające. ;)
~Teni
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro