20.12.2020
Już za cztery dni Wigilia, a ja jestem sama. Obecnie opuszczam Stare Bielice i będę zmierzać, jak najprostszą drogą, do Szczecina. Jeśli już, to właśnie tam znajdę pomoc, albo przynajmniej jakiś ślad, wskazówkę. Taką mam nadzieję. Od ,,mamy" usłyszałam, że w Skwierzynie jest wojsko i czeka na tych, którzy jeszcze żyją. Nie mam jednak pewności czy tam naprawdę są. Najpierw pójdę do Szczecina, a jeśli tam nikogo nie znajdę, wyruszam do Skwierzyny. Myślę, że to dobry plan. Może wreszcie kogoś spotkam, samotność powoli zaczyna mi doskwierać. Nie polecam nikomu, a przynajmniej nie w tak dużej dawce. Wiadomo, każdy jej potrzebuje, ale bez przesady.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro