16.12.2020
Jestem w mieście i szukam jakiegoś sklepu. Staram się jak najbardziej skracać drogę, żeby nie marnować czasu, gdyż zapewne moi przyjaciele ciągłe się poruszają. Oby tylko nie jechali za szybko. Nasze ustalenia były jasne, mianowicie: Jeśli ktoś z nas nie pojawi się na czas, reszta ma jechać dalej, ale wolniej i częściej robić postoje. O ile to możliwe.
Dzięki temu zaginiona osoba może mieć szansę na ratunek. Jedyny problem jest taki, że nie potrafię prowadzić samochodu. Gdybym umiała już dawno dogoniłabym ekipę. Z nas wszystkich jedynie Max potrafi kierować i to on to cały czas robił. No dobra, kończę pisać i idę dalej. Dziś postaram się jeszcze napisać co udało mi się znaleźć. Mam nadzieję, że znajdę to, czego szukam i co w obecnej sytuacji może uratować mi życie. Trzeba być dobrej myśli, nawet kiedy los sądzi inaczej.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro