Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

07.12.2020

Wczoraj w trakcie drogi zaatakowano nas. Przez te potwory musieliśmy się rozdzielić i wyszło na to, że jestem sama i nie wiem co z resztą. Mamy się spotkać w naszym czołgu, albo przynajmniej w miejscu, w którym go zostawiliśmy. Nie ma pewności czy dalej tam jest. Teraz nie wiem jak będzie wyglądać jutro, a jeszcze 24 godziny temu wszystko było dobrze... Takie życie, muszę ruszać dalej. Nie wolno siedzieć w miejscu, to chyba najgorsza rzecz jaką można teraz zrobić. To tak jakby skoczyć z dziesiątego piętra, śmierć gwarantowana. Ja jeszcze nie mam zamiaru umierać, więc postoje będę ograniczać do minimum. Tylko gdzie idę? Cóż... Chyba przed siebie. Z nadzieją, że znajdę kogoś z bliskich bądź przyjaciół. Nadzieja matką głupich, ale tylko ona teraz każe mi iść, a nie stać w miejscu. Oby była ze mną do końca. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro