Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

05.02.2021


Witam, chciałabym dedykować ten rozdział @Atanabe, wiesz dlaczego :* 


Wczoraj były moje urodziny, a właściwie to są dziś, ale już wcześniej z tej właśnie okazji Teni przygotowała mi piękny budynek. Widać, że sporo czasu włożyła w jego wygenerowanie. Całość prezentuje się po prostu pięknie i niesamowicie. Wieża jest dosyć wysoka, nie posiada kątów dziewięćdziesiąt stopni, wygląda jakby była ulepiona z błękitnej gliny, czy czegoś w tym rodzaju. W środku można znaleźć różne komnaty, ale jedne z nich są w całości urządzone na ścianie, inne zaś na suficie. Spora część pomieszczeń jest obwieszona moimi pracami oraz zdjęciami, lecz oczywiście nie jest ich za dużo, wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że moja przyjaciółka trafiła w złoty środek. Im wyżej się wchodziło, tym nowsze prace się pojawiały, jedna kostatnia sala była pusta. Z początku nie wiedziałam dlaczego,jednak teraz już wiem. To miejsce na kolejne prace, zdjęcia. Ten prezent bardzo mi się spodobał i oczywiście podrzucił mi kilka fajnych pomysłów na rysunki. Nie obyło się również bez sesji zdjęciowej budowli, niestety nie umiem ich tutaj umieścić, dlatego powyżej zamieściłam opis. Tak, to było wczoraj, a urodziny mam dziś, więc dlaczego dała mi ten podarunek wcześniej? Pewnie przeczuwała, że coś się stanie.


I tak niestety było. Kiedy kilka godzin później siedziałyśmy sobie na szczycie Wieży Eiffla coś się stało. Pojawił się dziwny glitch. Kolory zaczęły dziwnie przeskakiwać, a ja zaczęłam znikać. Nie mogłam się ruszyć, mogłam jedynie patrzeć na to wszystko i czekać. Po chwili było już po wszystkim, przeniosło mnie w jakieś dziwne miejsce, bez Teni. Zostałam sama, tu nie ma nic, zwykłe pustkowie. Nie wiem co teraz ze mną będzie. Siedzę tui piszę, rzeczywiście to pomaga. Tylko na jak długo? Czy w końcu oszaleję? Nie chcę tu być! I nie chcę oszaleć! Może jeśli będę szła przed siebie to w końcu gdzieś dotrę? Nie mogę się teleportować jak wcześniej, ani nic generować, więc mój jedyny środek transportu to nogi. Tak, zamierzam iść prosto przed siebie,ale ile mi to zajmie? Czy jeszcze zobaczę kogokolwiek żywego? Mam nadzieję, wolę nawet nie wiedzieć co by było gdybym została tylko ja... i wszyscy inni ludzie by nie żyli...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro