Dzisiaj Mikołajki! Dostałam od rodziców płytę Natashy Bediengfield "Unwritten". Właśnie słucham, wszystkie piosenki są po prostu czadowe! Jedna lepsza od drugiej!

Ale ta tytułowa bardzo mocno do mnie przemawia, bo czuję, że ona jest totalnie O MNIE!

"Drench yourself in words unspoken

Live your life with arms wide open

Today is where your book begins

The rest is still unwritten..."

Oczywiście metaforycznie może być o każdym z nas, bo dla każdego życie jest jak niezapisana książka. Ale dla mnie życie jest DOSŁOWNIE niezapisaną książką, bo ja przecież wszystko zapisuję w moich pamiętnikach!

Kocham tę piosenkę...! Jest cudowna, mam ochotę tańczyć, śpiewać i krzyczeć, że życie jest piękne, gdy jej tylko słucham!

***

Mieliśmy też Ślubowanie Pierwszoklasistów.

"Ślubuję uroczyście

wytrwale dążyć do zdobywania wiedzy i rozwoju własnej osobowości, szanować prawa i obyczaje szkolne oraz całym swoim postępowaniem dbać o godność i honor ucznia Gimnazjum nr I imienia Juliusza Słowackiego w Tulipku."

W czasie ślubowania miałam skrzyżowane palce!!! Hahaha!

8 grudnia 2004, środa

Dzisiaj na wychowaniu do życia w rodzinie Gruszka powiedziała, że w naszym wieku powinniśmy być ostrożni z zakochiwaniem się, bo może się to skończyć nabyciem bardzo ciężkich traum.

Co ona w ogóle gada???

Jak to "być ostrożni z zakochiwaniem się"? To chyba nie do końca od nas zależy czy się zakochamy, czy nie, co? Myślę, że sama już po prostu nie pamięta, jak to jest mieć 13 lat i dlatego gada takie rzeczy. Pani Gruszewska, miłość nie wybiera, w żadnym wieku! Możemy być ostrożni, ale serce nie sługa!

Chociaż z tymi traumami to może i ma rację... Jak Alicja opowiadała ostatnio o tych Andrzejkach, to był dla mnie jeden z najbardziej przykrych momentów w życiu... Nadal właściwie nie wiem, czy z tą sympatią Michała to prawda, czy nie... Ale chyba może po prostu lepiej o tym nie myśleć. Najważniejsze jest, że Michał jest moim dobrym kumplem! Tak jak się zastanowić, to właściwie nic innego nie potrzebuję...!