Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21 października 2004, czwartek

Nawet nie wiedziałam, ale podobno Tomek pożyczył ostatnio Michałowi pierwszą część "Artemisa Fowla". Gadali o tym na przerwie w czasie angielskiego. Ja tej książki nie czytałam, bo nie za bardzo interesuję się fantastyką, no może poza "Harrym Potterem". Ale po posłuchaniu dialogu między nimi, zaczynam myśleć, że chyba jednak powinnam przeczytać.

Michał zaczął pytać, czy Tomek ma jeszcze jakieś inne fajne książki.

–Mam dużo – powiedział. –Mogę ci pożyczyć kolejną część "Artemisa Fowla", albo coś innego. Mam cały regał. W sumie jak chcesz, to możesz do nas przyjść i sam sobie coś wybrać.

Myślałam, że mam halucynacje słuchowe.

Czy Tomek właśnie zaprosił Michała do nas do domu?

Oczywiście nie mogłam pokazać po sobie, że zrobiło to na mnie jakiekolwiek wrażenie. Po prostu stałam i uśmiechałam się jak debil.

–Dobra! – powiedział Michał. –To kiedy mogę przyjść?

Nie wierzę, że to się dzieje.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro