20 października 2004, środa
Wstałam rano bez budzika i bez drzemki, poszłam do szkoły, test z polskiego napisałam i oddałam jako pierwsza, na angielskim cały czas trzymałam rękę w górze, na próbie w czasie recytacji dałam z siebie wszystko, wróciłam do domu, posprzątałam w pokoju, przyszła po mnie Marta i poszłyśmy na długi spacer, po przyjściu do domu z własnej woli posprzątałam łazienkę, a teraz odrabiam lekcje, które nie są na jutro!!!
Mam nadmiar energii! Mimo tego, że za oknem jest szaro, wszystko widzę w różowych barwach.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro