19 stycznia 2005, środa
Mój humor jest FANTASTYCZNY.
Dzisiaj na polskim Michał puścił mi sygnał.
Nie uważał na lekcji, bo myślał o mnie...!
Oczywiście szybko odpuściłam.
Na następnej przerwie podszedł do mnie i gadaliśmy sobie o wszystkim. O szkole, o lekcjach, o tym, że już niedługo ferie, o konkursie "Superklasa"...
–Dobrze, że nie zbieramy już puszek i nie trzeba pić tych gazowanych napojów – powiedziałam, wyciągając z plecaka butelkę soku jabłkowego.
–Wiesz kto zebrał najwięcej? – zapytał Michał.
–No chyba moja klasa, co...? Pierwsza "a"...? Nie wiem, czy ktokolwiek inny pił tyle Coli przez ostatnie tygodnie, co ja i Tomek.
–Tak naprawdę to wygrała pierwsza "c". –zdradził Michał. –Ale to dlatego, że tata Czarka Wąsa pracuje w skupie złomu.
Zaśmiałam się, zszokowana.
–Żartujesz?! No nic, nasze wysiłki nie pomogą nam wygrać, ale przynajmniej pomogą ofiarom z Biesłanu. A ogólnie kto prowadzi w tej całej "Superklasie"?
–Chyba teraz jest w miarę po równo, ale jutro mają ogłosić wyniki jeszcze jednego konkursu, tego literackiego... "Moja szkoła", czy coś takiego.
–Aaaa, wiem! – zawołałam entuzjastycznie. –Brałam w tym udział. Trzymaj za mnie kciuki!
–Ja będę trzymał kciuki za SWOJĄ klasę! – śmiał się Michał. –Ale za ciebie też mogę potrzymać, niech ci będzie.
Uśmiechnął się do mnie uroczo, a ja otworzyłam butelkę, by napić się trochę soku.
–Co masz napisane? – zapytał.
Odwróciłam nakrętkę, by zerknąć na napis widniejący w środku.
–"Marzenia się spełniają".
***
Wieczorem Michał zapytał w SMS–ie, czy mogę wejść na GG.
Odpowiedziałam, że zaraz wejdę.
Napisał mi, że już jest, kiedy...
KOMPUTER PRZESTAŁ MI DZIAŁAĆ. WRRRRRRR...
Byłam WŚCIEKŁA!!!
Co za porąbane gówno, NIE DZIAŁA, cholerny złom!!!
Napisałam mu SMS–a, w którym poinformowałam go o zaistniałej sytuacji i sfrustrowana zadzwoniłam do Marty na Echa Dnia.
Wtedy okazało się, że ona właśnie od kilku minut gada na GG z Michałem.
Rozmawiała tak jakiś czas na 2 fronty – jednocześnie pisząc z nim i gadając ze mną przez telefon.
–Wiesz co – rzuciłam w pewnym momencie. –Napisz mu, że pozdrawia go Ada!
Przyjaciółka spełniła moją prośbę, a zaraz po tym usłyszałam okropnie głośny, wręcz histeryczny śmiech w słuchawce.
–Co się stało...?! – chciałam wiedzieć natychmiast.
Wtedy ona powiedziała, że.
Michał. Wysłał. W. Odpowiedzi. Trzy. Linijki. Buziek. Wydmuchujących. Serduszka. Trzy. Linijki. I. Napisał. Ja. Ją. Też. Serduszka. Michał. Dla. Mnie.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GDY TO USŁYSZAŁAM, SKAKAŁAM PO CAŁYM POKOJU I SIĘ WYDZIERAŁAM!!!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
MOJE ZAKOCHANIE CAŁKOWICIE MNĄ RZĄDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KOCHAM MICHAŁA, KOCHAM MICHAŁA, KOCHAM MICHAŁA, KOCHAM GOOOO!!!!
Nie zasnę dzisiaj!!!
AAAAAAAAA!!!!!!!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro