Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.Powrót

Następny dzień.

Louis dostał wypis i mógł wrócić do domu. Gdy dojechaliśmy na miejsce chłopak mocno mnie przytulił, nie wiem czemu.

Louis: Muszę ci coś powiedzieć.

Ja: Ok. Słucham.

Louis: Dziękuję.

Ja: Za co?

Louis: Za wszystko. Że mnie odwiedzałaś codziennie w szpitalu, za to, że dzięki tobie odzyskałem pamięć, że jesteś przy mnie. Chciałem Cię jeszcze przeprosić za to, że wogule to tego doszło, do tego wypadku. Przeze mnie mogłaś zginąć.

***
Łezka poszła mu z oka. Widać było,że bardzo to przeżywa i że mu na mnie zależy.

***
: Jesteś dla mnie najważniejsza. Jesteś wszystkim co mam. To nie lekarze mnie uratowali tylko ty. To nie leki mi pomagały tylko twoja obecność.

Ja: Ooo Louis.(przytuliłam go). Nie masz za co dziękować ani przepraszać. Ten wypadek to nie była twoja wina. Dla mnie liczy się tylko to, że żyjesz i że jesteśmy tu teraz razem. Kocham Cię.

Louis: Ja ciebie też.

Ja: Dobra. Chodźmy do domu, bo robi się chłodno.

Louis: Masz rację. Chodźmy.

Gdy weszliśmy do środka nasz mały pies Ciapek rasy York skakał z radości jak oszalały. Imię wybraliśmy razem z Louisem. Nazwaliśmy go tak, ponieważ miał charakterystyczną plamkę wokół oka. Louis był bardzo związany z Ciapkiem. To on się z nim bawił, dawał mu jeść, chodził z nim na spacery. Ciapek bardzo się ucieszył na widok swojego pana, a Louis na swojego pupila. Chwilę potem poszłam zrobić coś do jedzenia, a Louis poszedł oglądać telewizję. Zrobiłam kanapki z Nutella, i poszłam do chłopaka. Siadłam koło niego i przykryłam się kocem. Film, wydawał się nudny, więc Louis przełączył na coś innego. Włączył jakiś horror. Nienawidze tego typu filmów, strasznie się przy nich boje a w nocy śnią mi się koszmary. Zauważyłam, że Louisowi film się spodobał, więc nie chciałam mu psuć zabawy. Co 5 minut chowałam głowę w chłopaka. Ten film był mega straszny.

Ja: Louis nie, proszę przełącz. Nie wytrzymam dłużej.

Louis: Boisz się?

Ja: I to jak.

Louis: Ok, to co chcesz oglądać.

Ja: Nie wiem, wszystko byle nie horror.

Louis przełączył na jakiś film, przy którym odrazu zasnęłam. Chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju. Pocałował mnie w czoło, położył się obok mnie, objął rękami i zasnął. Drzwi były uchylone, więc Ciapek wszedł do pokoju i wskoczył na łóżko. Położył się na moim brzuchu i zasnął. Przynajmniej było mi cieplej.

*********

Wiem, że krótki rozdział, ale starałam się. Dawać gwiazdki i komentarze. Życzę miłego czytania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro