25 listopada 2004, czwartek
25 listopada 2004, czwartek
Za każdym razem, gdy chodzę z głową w chmurach, szkoła brutalnie sprowadza mnie na ziemię.
Z dnia na dzień coraz bardziej nienawidzę Gruszki.
Dlaczego?
3 przykłady beznadziejnego zachowania naszej wychowawczyni:
1. Gdy pisaliśmy ostatnio kartkówkę, kazała nam schować książki do plecaków. Gdy Emil i Krzysiek ich nie schowali, podeszła do nich i zamiast zabrać im te książki w normalny sposób, jednym ruchem ręki strąciła wszystkie rzeczy, jakie mieli na ławce, na podłogę.
2. Pamela gadała ostatnio na lekcji, a ona wypruła się na nią:
–Przestań gadać, ty mała glizdo!!!
3. Grzesiek Wolak coś tam mruknął, a ona wydarła się na niego:
–ZAMKNIESZ SIĘ WRESZCIE, WOLAK???
Ta baba jest agresywna! Wcale nie jest żadną Gruszką, tylko obrzydliwą, zgniłą Gruchą. Ona nie zasługuje nawet na swoje przezwisko. Jest zdecydowanie za ładne. Powinno się na nią mówić, no nie wiem... Na przykład "BOB". Czyli w skrócie – "baba od biologii".
Sprawa jest lipna, bo nie mamy się nawet komu poskarżyć. Komu powiemy? Wychowawcy? To ona jest naszą wychowawczynią.
Niestety nie tylko biologia jest moją zmorą. Nie radzę sobie z matematyką, fizyką i chemią. Zaczyna mnie to coraz bardziej przerastać. Obawiam się, jakie będę miała oceny na półrocze.
Najlepiej idzie mi angielski, plastyka (mimo wpadki z makietą) i język polski. Pani Romańska jest dosyć surowa, ale jeszcze nikomu z naszej klasy nie kazała przepisać całego słownika. Mnie to właściwie zawsze chwali, szczególnie jak napiszę jakieś wypracowanie. Mimo, że często zdarza mi się napisać nie na temat, mówi, że zawsze z największym zaciekawieniem sięga po moją pracę.
Fajnie jest być przez kogoś docenianą!
26 listopada 2004, piątek
Co muszę zrobić:
1. Skończyć rysunek dla Michała – jutro do nas przychodzi!
2. Odrobić lekcje.
3. Poprawić makietę na plastykę (gdy Marta wyzdrowieje).
4. Posprzątać swoją część pokoju.
5. Pomóc mamie ścinać gerbery – pamiętać, by częściej proponować to z własnej woli.
6. Ograniczyć komputer i MTV.
7. Nauczyć się na sprawdziany z historii, chemii, fizyki i polskiego.
8. Pamiętać o Reksiu i poświęcać mu więcej uwagi.
9. Nauczyć się gotować i pomagać mamie, bo coraz więcej narzeka na mój wegetarianizm.
10. Zadzwonić do Marty na Echa Dnia i zdać jej ze wszystkiego relacje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro