Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Wstałam i nałożyłam szatę.
-Przecież to jest upiorne.
-Czemu tak sądzisz?
-Prosze cię. One są pajęczo niesygodne.
-Pajęczo?-zmrużył oczy i uniusł brew.
-cicho bądź.-mruknełam. Złapałam za torebkę. Otworzyłam ją jak i walizkę.
-co ty robisz pajączku?
-Nikt nie może narazie wiedzieć a jak ktoś będzie chciał zobaczyć co mam w walizce to odkryje kostium.-wyjełam go z walizki i włożyłam do torebki.
-Mogę nałożyć na nią zaklęcie.-spojrzałam na niego a on machnął różdżką.
-Pirszoroczni do mnie! Pirszoroczni!-krzyknął ktoś na peronie. Przywiązałam torebkę do pasa i zakryłam szatą. Wybiegliśmy z pociągu i staneliśmy w grupce pierwszorocznych.
Przebyliśmy jezioro i weszliśmy do zamku. Dyrektor przemówił i weszliśmy na salę.
-Kayler Ohayo.-zawołała profesorka.
-Ravenlaw!-krzykneła czapka.
-Charlie Mus-teraz żałowałam że nie mam innego nazwiska. Usiadłam na krześle i nałożyłam kalelusz.
-Gryfindor a może Ravencaw...tak to drugie lepsze...Ravenlaw!-krzykneła a ja podeszłam do stołu wiwatującego. Moje szaty przybrały kolor niebieski a dookoła szyji zawiązał się krawat.
-Nie nawidzę krawatów.-mruknełam a kilku uczniów spojrzało się na mnie.-Co?-odwrucili głowy. Usiadłam obok Kaya i spojrzałam na dyrektora. Gdy przydzielono wszystkich do domów na stołach pojawiła się kolacja.
-Czy ten sufit jest prawdziwy?
-Tak. Ale żucono na niego zaklęcie.-odpowiedziała jakaś dziewczyna-Kristia Brings.-przedstawiła się.
-Charlie Mus.
Przedemną wyrosła miska z sałatką. Nabrałam trochę na talerz.
-Nie jesteś z tąd co?-zapytała Kristia.
-z Nowego Jorku.
-A. 6 godzin z Londynu. Samolotem.-mrukneła.
Zjadłam a dyrektor zarządził koniec kolacji. Bedziesz mieszkała z Alex i Miricentą.
-Nie mogę sama?
-Nie. Ale one są spoko.-westchnełam. Prefekt zaprowadził nas do wierzy ravenlawu i po jakimś czasie odnalazłam swoje dormitorium. Na moim łożku leżała walizka. Otworzyłam ją i wyjełam piżamę. Przebrałam się umyłam zęby i uczesałam włosy. Strzeliłam siecią w sufit i zawisłam do góry nogami.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro