Rin Okumura x Reader
Stałam przed pokojem demonicznych bliźniaków. Wejść, czy nie wejść? Trzeba w końcu im wytłumaczyć, co się stało...
Jezu....Ile można?! Stoję tu piętnaście minut i czekam aż Yukio w końcu mnie zawoła. Nareszcie! Usłyszałam jak chłopak otwiera dzwi.
Weszłam do środka sali. Siedziało tam raptem osiem osób razem z nauczycielem. W pierwszej ławce była jakaś blondynka i granatowłosy chłopak. To nie jest przypadkiem brat Okularnika?
-Więc do naszej klasy dołączy nowa uczennica. Proszę, przedstaw się.-Powiedział młodszy Okumura.
— Nazywam się [Imię] [Nazwisko]. Chcę zostać egzorcystką, aby zabić mojego ojca. — powiedziałam.
— Kim jest twój ojciec? — Zapytał chłopak z pierwszej ławki. — Eeee, jestem Rin Okumura.
Popatrzyłam na niego, ciekawa osoba. Ma ładny uśmiech... Nie myśl nawet o tym! [Imię]! Nie możesz się zakochać!
— Mój ojciec jest jednym z demonów, podwładnym szatana. Zabił moich jedynych przyjaciół.— Powiedziałam łamiącym głosem.
— Rozumiem... Przepraszam, że pytałem... — Lekko się zasmucił.
Nie wiem czemu ale samej mi się zrobiło smutno... Miałam nadzieję, że moję kocie uszy nie oklapły... Mimo, że ich nie widać.
—Spokojnie nic mi nie jest... —Powiedziałam.
—Wracając do lekcji...
Okualarnik kontynuował, a ja usiadłam w ławce. Na w pół przytomna słuchałam mimo wszystko Okumury.
—Przywołam teraz parę demonów słabej rangi.
Chłopak zmieszał chyba nie to, co trzeba, bo w pomieszczeniu pojawił się czarny dym.
—Wszyscy uciekajcie, ale ty Rin zostań! — Wrzasnął Yukio.
Ja nic sobie z tego nie robiąc czekałam aż wszyscy wyjdą z klasy. Zostaliśmy tylko w trójkę.
—A ty co tu robisz?! Życie ci nie miłe [Imię]! — Krzyk Okumury rozniósł się w powietrzu.
Tymczasem Rin kłócił się z bratem, że ma na mnie nie krzyczeć, a ja walczyłam z królem goblinów. Potwór myslał, że ma nade mną przewagę, ale się bradzo zdziwił, kiedy pojawiły się moje uszy, a pazury wyostrzyły. Po paru mimutach skończyłam walkę z tym potworem. Odwróciłam się, z zamiarem schowania uszu, ale zobaczyłam, że bracia Okumura patrzą na mnie w dziwny sposób.
Wybiegłam z klasy.
Wróciłam do domu dość późno, pora na rozmowę.
Postanowiłam jednak wejść. Może synowie szatana mnie nie zabiją?
Zapukałam i usłyszałam "proszę".
Weszłam do pokoju i wytłumaczyłam im moje położenie i, że dyrektor powiedział mi o ich ojcu.
— Nie jesteście na mnie źli? —Zapytałam.
—No co ty, [Imię]! Jak mógłbym się na ciebie gniewać, kotku! — Powiedział Rin, uśmichając się do mnie.
—Muszę was zostawić... Idę na lekcję. — Mruknął Yukio.
Razem z Rinem siedzieliśmy parę godzin na dachu. Opowiadaliśmy sobie o naszej historii oraz żartowaliśmy z reszty klasy.
— Wiesz co [Imię] ,chciałem ci powiedzieć, że... — Zaczął Rin przybiliżając swoją twarz do mojej.
Pocałował mnie.
— Ja ciebie też, głuptasie!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Więc jest pierwsze zamówinie na Rin'a. Osobiście go uwielbiam. Zamówienie złożyła sami637 jeśli dobrze pamiętam ♥
To mój pierwszy one shot, więc nie bądźcie zbyt surowi :*.
Pozdrawiam i czekam na waszą opinię.
~Maja ♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro