Specjal cz.2// STARISH i reszta pedałów.
Maja oprzytomniała, Natalia przestała wywijać, ponieważ nagle stały twarzą w twarz z HEAVENS!
Natalia była oczarowana wiotkim ciałkiem trzynastoletniego Nagi'ego, zaś Maja, rzygała tęczą.
-Ej, to jest nasza impreza. -Wygarnął trójce nastolatków Natsuki
-No i co z tego. My też chcemy się rozerwać.
-Rozerwać to wy se możecie prześcieradło. Zmykać z tąd, ale to już- Rozbawiony Natsuki poczochrał niebieskowłosego chłopaka, na co ten kopnął go w czuły punkt. Blondyn skulił się w pół i schował za Natalią. Nic dziwnego...chłopak miał glany.
-Fajne glany...- Powiedziała Maja pokazując swoje.
-A ty jesteś?-Zapytał.
Maja już miała odpowiedzieć, ale przerwała jej Natalia.
-Jestem Natalia, a ta to Maja.
-Dzięki...- mruknęła ironicznie Maja.
-Spoko. - Powiedziała Natalia. Czuła że zasłużyła na order dobrej psiapsióły
-Te, Kapelusznik to twoja dziewczyna?- Zapytał Eiichi.
Na sali zapanowała cisza. Świerszcze nagle urządziły sobie koncert.
-Nie...Tak...Może-zaczął się jąkać.
-Mam to rozumieć jako odpowiedź twierdzaca-Powiedział Eichi, śmiejąc się
-Spadaj-obruszył się blondyn
-Sam się zbadaj. Śpiewamy?
-Taaaa. Ale kto będzie sędziował?
-One-czterooki wskazał na Majem i Nataliem.
Syo zgodził się i poszedł po słomki. Osoba z najdłuższą-śpiewa pierwsza. Chłopcy głosowali z kapelusza Syo. Najdłuższą słomkę wyciągnął 13latek z HEAVENS Śpiewał on piosenkę pod tytułem "kici kici miał, będę ciebie brał" Czy coś... Natalia oczarowana jej ulubioną piosenką i jego ponętnymi ruchami, dała 10 punktów. Maja, jako że nienawidził tej piosenki, jak i jego obecnego wykonawcy dała 1punkt
teraz przyszła pora na Syo. Maja patrzyła się na niego, niczym na bóstwo muzyki. Oczywiście dała 10. Natalia jednak niezbyt przekonana do występu blondynka dała 2/10. Dalej śpiewała reszta STARISH, niektóre występy były cudne.... Niektóre nie. Jednak ten moment nadszedł.... Tym razem dziewczyny miały śpiewać. Maja wyszła na scenę z miną kota, który błaga pliss, help me. Zdecydowała, że jak męczyć, to po całości i zaśpiewała swój ulubiony opening.... Opening Mirai Nikki! Przyszła pora na ocenę....... Jednak to po, krótkiej przerwie... Wystąpiła tym razem Natalia z piosenką......TAM....TAM....TAM...... Ona widzi we mnie KEBAB! Wszyscy w obawie o swoje życie dali 10. Po karaoke, przyszła pora na małą kłótnie. Maja siedziała obok Syo, ale nie wiadomo czemu HEAVENS mieli z tym problem..... Dziewczyna sięgnęła po drastyczne środki........ Swój urok......i.......NATALIĘ!
-To jak chłopcy, STARISH wygrali, czyż nie?-Zatrzepotała rzęsami, czując na sobie wzrok Natali pt "co ty odpierdzielasz?"
-Ehehe no nie wiem..-Powiedział zakłopotany Eiichi.
-No prooosze- Przysunęła się bliżej chłopaka. Kiedy Eiichi miał już odpowiedzieć, nagle jacyś dwaj goście w przebraniach Atomówek, wbiegli na stół i rzekli
-A co tu się wyprawia? Hęęęę?? -Obydwoje jednym ruchem ściągnęli swe przebrania i oczom Natalii i Mai ukazali się...Yuu i Mika!
-A wy tu czego?- zapytała Maja.
-Córka zła się znalazła...- mruknął Mika.
-Spadaj..- zawołała.
-Przyszliśmy zabrać was do domu.- Powiedział Yuu.
-Nigdzie nie idziemy.- Powiedziała Natalia.-Zgadzam się.- Dodał Natsuki.- Nigdzie nie idą. Syo przysunął Maję na swoje kolana i przytulił.
-Ale takie czułości to później...- Powiedziała Natalia.
-Sorry...- Powiedział Syo.
-Więc idziecie po dobroci?- Zapytał Mika.
-NOPE! odkrzyknęły-Zdrady się tak łatwo nie wybacza!-Mruknęła Maja, próbując przybrać groźny ton, ale zamiast tego jęknęła jak Natalia, na bezkebabowej diecie.
-Ale...ja cię nie zdradziłem..
-No chyba widziałam jak obściskiwałeś się z jakąś zdzirą!
-Ale to była moja kuzynka...ona mnie tylko gilgotała, bo chciała żebym pokazał jej gdzie są ciastka-Powiedział skruszonym głosem chłopak. Jego blond włosy, opadły mu na policzki.
-Ciastka...ciastka powiadasz-Natalia analizowała sobie te słowa w głowie.
-Tak! Ciastka, naprwdę!-Wstawił się za nim Yuu.
Po dłuższej chwili, Maja w końcu się odezwała.
-Wcale nie mam pewności że to była twoja kuzynka, gdzie ona teraz jest?
Blondynowi zrzadła mina
-Kazałem jej spadać, zaraz po tym incydencie.
-Aha-tyle tylko maja powiedziała i zniknęła w tłumie ludzi. Za nią poszła Natalia, krzycząc -Zwolnij kobieto, moje moce się jeszcze nie zregenerowały! Weszły oby dwie do łazienki. Maja próbowała się ogarnąć, a Natalia, niczym dziecko w aucie wołała-Długo jeszcze, długo jeszcze?. Nagle, w łazience pokazała się niska dziewczyna ze smutną miną.
-Yghm, Maja? Powiedziała niepewnie.
-Ne?
-To ja byłam u Miki. Ja naprawdę jestem jego kuzynką... Przepraszam że przeze mnie się pokłóciliście. Po chwili dziewczyny już nie było, a na podłodze była jakaś karteczka. Maja schyliła się w celu jej podniesienia, ale poczuła że została złapana w pasie, a jej nogi odrywają się od ziemi. To samo stało się z Natalią. To anioły...nie. TO YUUMOROŻEC I MIKOROŻEC. Wlecieli przez okno i zabrali dziewczyny. Maja ledwo co, ale dosięgnęła karteczki.
-To lecimy do domu? Zapytali w taki sposób, jakby nie było innej odpowiedzi niż TAK. Dziewczyny nawet nie odpowiedziały, tylko grzecznie skinęły głowami. Ci chłopacy są jak koty...albo raczej lomorożce. Zawsze wrócą. Dziewczyna dzięki blasku księżyca przeczytała karteczke, a na niej napisane było
MOŻE MIKA MA BIAŁĄ SKÓRĘ, ALE JEGO SERCE JEST CZARNE ;-; JA CHCIEĆ CIASTKO.
Na twarzy Mai przebłysnął uśmiech. Jej Mika daje ciastka.
I tym oto wzruszającym morałem kończymy ten specjal. Przyznać się, kto uronił łezkę?
Oczywiście ładnie prosimy o gwiazdeczki, dla naszych małych homosiów xD Niech im służą, kto wie, może znowu zechcą odwiedzić Maję i Natalie ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro