Obiecany bonus-Koncert ST⭐RISH
Tak więc oto, przygotowałyśmy dla was bonus na ponad 400wyświetleń. Chcemy wspomnieć też że rozdział nie ma nic wspólnego z fabułą. Bonusik dedykujemy Myoki22 Dziękujemy za takie miłe komentarze i gwiazdki❤,❤
Maja i Natalia podekscytowane czekały przed szkołą. Pojawią się? Czy nie pojawią? Oto pytanie na ten wieczór. A raczej popołudnie, bo dochodziła 16. Nagle, niczym kot zza muru wyszła Wiktoria a obok niej Klaudia.
-I co? Czekacie na swoich wymyślonych chłoptasiów?-Parsknęła śmiechem
-Nope... Oni istnieją. W przeciwieństwie do twojego rozumu.-Mruknęła Natalia
-Ha-Ha. Bardzo śmieszne. Ja już ide. Eyelinery powracają! Bye
-Do niedozobaczenia-powiedziała Maja. Nagle poczóła że robi jej sie ciemno przed oczami a w jej uchu zabrzmiał przyjemny głos
-Zgadnij kto?
-Babcia, ty żyjesz?!-Roześmiała sie dziewczyna
Zaraz potem wszystko stało sie jasne(dosłownie) i dziewczyna ujżała przed sobą blondwłosego chłopaka w biało czarnej bluzce i czerwonej bluzie, a obok niego stał Yuu
Dziewczyny jak na zawołanie uśmiechnęły się patrząc na nowo przybyłych.
-To idziemy?-Zapytała Natalia.
-Hai. -Powiedziała Maja.
Cała ekipa postanowiła iść do kina. Dziewczyny postanowiły, że wybiorą film. W ten oto sposób Mika i Yuu stali pół godziny pod ścianą.
-Kunk fu panda! -Powiedziała Natalia.
-Nieeeeeee może Akademię Wampirów? -Uśmiechnęła się Maja.
-Proponuję jakiś horror!-Powiedział Yuu łapiąc Natalię w talii.
-Potwierdzam! -Dodał Mika ciągnąc Maję w stronę kasy.
-To może... Las samobójców?-Zapytały jednocześnie dziewczyny.
Chłopcy potulnie przytaknęłi. Kupili bilety ,popcorn oraz 2 cole.
Zaczął się film.
Natalia, znana ze swoich słabych nerwów co chwila chowała twarz w torsie Yuu. Maja zaś na spokojnie jadła sobie popcorn, wraz z siedzącym obok blondynem. Po tych 90minutach wszyscy opuścili sale.
-Jezu, ten film był taki straszny-jąknęła Natalia
-Serio? Jak dla mnie takie mocne 2/10- powiedziała Maja
-Potwierdzam-dodał Mika
-A ja jestem głoooodna!-Zażuciła Naralia wieszając się na szyi czarnowłosego chłopaka
-Proponuje jakąś chińską knajpke-Powiedział Yuu
-Dobry pomysł!-Uśmiechnęła się Maja, niczym kot z Alicji w krainie koszmarów.
-Okay to idziemy! -Powiedział Mika ciągnąc Maję za rękę, ona z kolei złapała Natalię, a ta Yuu. Tak oto wszyscy zrobili piękny pociąg w stronę chińskiej knajpki. Dziewczyny poszły zająć stolik.
-Co wam zamówić?-Zapytał Yuu.
-Sajgonki!-Powiedziały jednocześnie.
Chłopak podszedł do blondyna i razem zamówili.
-Co zamówiliście?-Zapytała Maja.
-Dla was sajgonki, ja makaron a Yuu.... Chyba też sajgonki.-Powiedział Mika.
Trójka sajgonkowców przybiła sobie piątki i czekali, aż przyniosą im jedzenie. Ale w tem sielanke przerwały dwie istoty. Na twarzy miałe...sadze? Brudek? Czyżby bieda w kraju, spowodowała że mydło aż tak drogie? A nie! Toż to eyeliner. Tak...to napewno on! Tyle go było ze łatwieł było powiedzieć
Przyszedł Eyeliner. Ah! Tam w oddali widać jeszcze Wiktorie i Klaudie!
No więc Maja i Natalia myslały że będą nie zauważone ale sie przeliczyły
-Oo! A kogo my tu mamy? Czyżby Natalia, Maja i ich chłopcy? No, przedstawcie nas sobie? -Nagle Wiktorie olśniło
-Ano ty Blondyn, ładnyś...Jak ci matka na chrzcie dała?
-Spierd@laj-mruknął Mika
-Ta informacja jest tajnie zastrzeżona przez agencję od spraw NIE dla eyinera.-Powiedziała Maja z lekka wkurzona? Nie zazdronaaa..
-Ty się nie odzywaj... Blondynku więc jak się nazywasz?-Aż było słychać jak mrugała przez tonę elinera.
-Wy to nigdy wyczucia nie macie..-Powiedziała Natalia.
-Zielonooki? A jak ciebie matka na chrzcie nazwała?-Zapytała Klaudia.
-Ja chrztu nie miałem.- Mruknął Yuu. (Przypominam, że rodzice Yuu uważali go za demona).
-A więc jak masz na imię? -Zapytały niemal jednocześnie posyłajac wszędzie czarny niczym smoła, twardy jak kamień eliner.
-Idźcie stąd! -Powiedziały Maja i Natalia.
-A co zazdrosne?
-To też jest zastrzeżone!
-tak tak... Takie jesteście samolubne że nawet sie nimi nie chcecie podzielić! Wy...wy....Podróby eyelinera! O!
-Ale im przygadałaś-podjarała się Klaudia
-No wiadomo, co? Zatkało kakao?
W czasie monologu Wiktori, Maja i Natalia poczęły zajadać się sajgonkami. Były tak dobre że Natalia nie chciała ustąpic Mice ostatniej sztuki i musieli walczyć po męsku
-Ka mień, pa pier, no ży ce! Ha!!! Kamień niszczy nożyce, ostatni jest mój. I Natalia wpakowała do swojej buzi ostatnią sztuke jedzonka spoglądając z wyższością na Blondwłosego Maja oglądała tą scenę z miną typowo poker face. Kiedy wszycy poszli jeść dziewczyny zauważyły jakąś broszurę... A był on o koncercie ukochanego zespołu Mai: ST☆RSH
Postanowili iść.
Maja skakała aż pod sufit zapominając, że jest ze swoimi przyjaciółmi.
-Kyaaa! Tam będzie Syuś!❤❤-Piszczała.
-Maja.. Spokojnie... Idziemy na kebab?-Zapytała Natalia.
-Przecież przed chwilą jadłaś ...-Zdziwił się Yuu
-Co ty, Natali nie znasz? -Powiedzieli jednocześnie Maja i Mika.
-Znam...3 miesiące to chyba dużo c'nie?
-Kto co lubi...ale dobra, kupimy ci kebaba w bułce na wynos
-Yupi!!! Krzyknęła Natalia skupiając na sobie uwagę przechodniów. Usłyszały nawet cichy szept jakiś mocherów
-Tacy młodzi, a już dzieci mają..
Łejt łejt...Kto tu co z kim... A nieważne! Natalia dostała Kebab. Wszyscy ruszyli na koncert. Maja kraszowała Syu, na co Mika w aspekcjie zazdrości zapiął sobie czerwone spinki na głowie upodabniając sie do swojego konkurenta. Maja i tak była zapatrzona w orginał. Koncert zaczął się tradycyjnie przywitaniem wokalistów. Pierwszą ich piosenką była "Miłość 1000%". Maja nie zwracając uwagi na przyjaciół stała w pierwszym rzędzie i skakała razem z tłumem. Natalia cały czas robiła stylowe "yare yare." Mika i Yuu postanowili jednak wycofać się powoli. Natalia powoli zmierzała ku wyjściu, bo jej taka muzyka się nie podobała. Jednak mimo wszystko została z przyjaciółką. Pierwsze piosenki dobiegły końca a zaczęła się druga część występu. ST☆RISH śpiewali i wesoło skakali po scenie. Ta sielanka jednak nie trwała długo bo koncert dobiegał końca. Wokaliści postanowili zrobić coś totalnie niespodziewanego. Każdy z nich wyrzucił jakąś rzecz, którą miał na sobie. Maja była mega szczęśliwa kiedy centralnie na jej głowę opadł kapelusz Syo Kurusu.
Tak tego Syo Kurusu.
Chłopak przez resztę koncertu machał do Mai.
Na kapelutku, Maja znalazła napis
"przyjdź za kulisy :*" Tak więc mało co Maja nie zeszła na zawał, pokazała napis koleżance na co ta odpowiedziała beznamiętnie
-Aha.
Tak więc przyjaciółki poszły za kulisy a jako przepustke pokazywały magiczny kapelutek. Maja poddenerwowana zapukała w drzwi garderoby Syo Kurusu
-Wchodźcie!-Usłyszały ciepły głos zza dzwi. Weszły do środka
-Oo witam! Jak się nazywacie-Zapytał blondwłosy chłopak jednocześnie pprawiając swoje czerwone spinki
-Ja jestem Natalia-powiedziała. Jej uwage przykół inny blondwłosy chłopak siedzący na kanapie
-J..ja jeste...eeem Maja!-Wydukała zpeszona dziewczyna
-Miło mi was poznać! Jak wam podobał się nasz koncert?
-Dwa na dziesięć-odpowiedziała lekko ironicznie Natalia
-Był super. Twoja solówka cały czas brzmi mi w głowie, tak samo jak dzwięk twoich skrzypiec. Ostatnia piosenka była najlepsza, choć wszystkie były zajefajne!! Powiedziała ochoczo Maja czując na sobie wzrok przyjaciółki mówiący sam za siebie "Wtf? Maja, ogar"
-Miło mi to słyszeć! -Maja czóła się jakby miała zejść na zawał. Natalia tymczasem gadała z Natsukim, albo raczej wykłucali się kto jest słitaśniejszy jak jest przebrany za pandę. Syo i Maja oglądając tą scenę zrobili jednocześnie face palma.
-Więc... Jesteście z tąd?-Zapytał Syo.
-T..Tak.
-Cieszę się, że złapałaś kapelusz. -Uśmiechnął się blondynek.
-Fajnie, że mogłam cię poznać.-Uśmiechnęła się Maja.
Uwagę Mai przyciągnęły stojące w rogu pokoju skrzypce.
-Umiesz grać?-Zapytał niebieskooki.
-Niestety nie.-Powiedziała dziewczyna.
Syo wziął instrument i pokazywał Mai jak się gra. Dziewczyna razem z blondynkim grali piękną melodię. Kiedy oni grali siedzieli bardzo blisko siebie niemal przytulając się. Tą okazję wykorzystał Natsuki i zrobił im zdjęcie.
-Awwww Syo-chan, Maja-chan! Wyglądacie uroczo!
-Arigatou-powiedziała Maja
Po godzinie grania na skrzypcach, gadania, opowiadania sobie żartów i śpiewania Natalia zaczęła się nudzić
-Maja, Maja, Maja, Maja, Maja(...)-tykała dziewczyne w ramie.
-Co tam?
-Pytanie retoryczne, tak?-Mruknęła Natalia
Maja poczęła dalej rozmawiać z blondynem, przymierzając jego kapelutek
-Maja....Chodźmy do domu!!!!
Dziewczyna niespodziewanie odwróciła się z miną" zamknij buzie, ładnie prosze" wróciła do rozmowy z blondynem
Natalia nie dawała za wygraną
-Hmmm ciekawe co na to powie Mika?...
-Mika?? Obruszyła się Maja
-Co? Już zapomniałaś o swoich CHŁOPAKU!!-Natalia mocno podkresliła to ostatnie słowo
Blondyn zrobił mine kogoś kto chwilowo nie ogarnia sie w temacie ,ale nic na to nie powiedział
-Jak kocha to poczeka-odrzekła Maja.
-Maju-chan, robi się późno. Wróć już do domu. Gdybyś chciała sie jeszcze ze mną spotkać to masz na moim kapeluszu, mój numer telefonu
-Ah....skoro tak...
-Papa-Chłopak zbliżył się do Mai i pocałował ją delikatnie w czoło Dziewczyna uśmiechnęła się do blondynka ,chłopak poprawił jej kapelusz i pomachał na dowidzenia. Natsuki i Syo odprowadzili dziewczyny do wyjścia za kulisy. Dziewczyny pożegnały się ze wszystkimi wokalistami ST☆RISH. Natalia zaciągnęła Maję siłą od chłopaków w stronę Miki oraz Yuu.
-Co robiłyście? Koncert skończył się dwie godziny temu?-Powiedział Mika.
-Maja może coś powiesz.-Powiedziała Natalia.
Wskazała na dziewczynę w kapeluszu wokalisty ST☆RISH. -Ehehehehe.....Co na kolację? -Czemu zmieniasz temat? Czy coś się tam stało. Czy ktoś cie tam zgw...
W tym momencia Maja przylożyła Mice ręke do ust
-Nie musisz się martwić. Tylko pogadałam troche ze Syo...
-Więcej niż pogadała!! Zawołała Natalia rżąc niczym koń powodując u Miki coraz więcej wąnpliwości
-Ja tylko z nim pogadałam...-Powtórzyła Maja z miną mówiącą ,,Natalia jeszcze słowo a marnie skończysz".
-A te przytulaski? Pocałował cie nawet w czoło...-Powiedziała złośliwie Natalia.
-A ty przytulałaś się z Natsukim!-Powiedziała Maja.
Chłopcy popatrzali na nię z miną, która mówiła... ,,Że co?!"
-Eee wracamy do domu?-Zapytała Maja.
-Tak.-Powiedział Mika.
Dziewczyny pobiegły jak najszybciej do domu. Mika i Yuu nie dokońca wiedzieli o co chodzi. Maja postanowiła zadzwonić do Syo. Natalia oglądając to zrobiła face palma i kazała pozdrówić Natsukiego. Dziewczyny jeszcze pełne wrażeń poszły spać do krainy lepszego świata. Amen.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro