Ups
Nie wylogowałam się ze steama. Ups.....to koniec tajemnicy. Chciałam już zamknąć laptopa, ale Remek mi nie dał.
-ZARAZ TO TY JESTEŚ LITTLECSGOMONSTER?!
-no......tak trochę.....może...ok pokarze Ci coś, ale nie mów o tym chłopakom, ok?
-no ok.
-zajrzyj do tamtej szafki.
Zajrzał. W tej chwili rozważałam czy nie zadzwonić po jakieś pogotowie czy choćby weterynarza.
-ale dlaczego....nikomu nie mówiłaś?
-no bo...nie chce być postrzegana jak...no nie wiem...
-gwiazda?
-no właśnie....
-no tak bycie gwiazdą łączy się z różnymi niebezpieczeństwami-zrobił minę pedofila i powolnym ruchem zaczął się zbliżać do mnie. Ja wiedząc, że żartuje zaczęłam się śmiać i go kopać, a ten przytrzymał moje nogi i zaczął mnie łaskotać.
-Re.....Remi..... pro.....prosze...... prze...przestań
-ok-przestał i położył się koło mnie.
-nadal nie mogę uwierzyć że jesteś....no wiesz....Littlecsgomonster....
-chcesz więcej dowodów?-mówiąc to zmieniłam tapetę na poprzednią.
-wow to isamu?
-nie, jednorożec-ironia jest wspaniała. Kocham ją xddd.
-ej ale obiecaj mi coś
-wal
-kiedyś upublicznisz siebie w internecie
-no nie wiem....
-proszeeeeeee dla mnieeeeeeeee
-pomyśle
-JEST
-a ty co się jarasz?
-zobaczysz kiedyś bedą pisać o mnie książkę.
-a to dlaczego?
-dlatego, że Cię przekonałem
-powiedziałam pomyśle, a nie obiecuje
-to zaraz powiesz-i zaczął mnie łaskotać. Na szczęście uratowała mnie jego mama, która powiedziała, że już muszą iść. No tak już 23.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro