Idiota
-ok, zostaniesz moją dziewczyną?
-nie.
-dlaczego?!
-bo z idiotami nie chodze!
-pożałujesz!
-nie sądzę.
I odeszłam.
Po lekcjach
Byłam już chciałam wychodzić ze szkoły, gdy nagle poczułam ból w tylnej części głowy. Upadłam. Ciemność. Niestety nie było dane mi sie długo w nią wpatrywać. Pewnie zapytacie: dlaczego niestety? Bo odrazu po przebudzeniu zobaczyłam piękną(czujcie ten sarkazm?) mordę Julka. Z tyłu ręce przytrzymywali mi chłopcy.
-o księżniczka się obudziła...phi! Szmata nie księżniczka!-wykrzyczał mi w twarz.
-widzisz ja przynajmniej nie jestem posiadającym mniejsze QI niż ta półka, który chodzi z dziewczynami tylko dla fejmu!
I w tej chwili stało się coś niespodziewanego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro