Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wywiad z Natalia_E_Fox

♠️ Gość: Natalia_E_Fox

♠️ Dziennikarka: _Kar0lina1_

♠️ Korekta tekstu: Ruudziuutka

Dziennikarka: Niezmiernie miło mi gościć Cię w naszym kasynie! Mam nadzieję, że odkryjesz przed nami swoje karty.

Natalia_E_Fox: Mnie również miło. Postaram się.

Dziennikarka: Dobre samopoczucie to podstawa, więc zapytam. Jak się dzisiaj czujesz?

Natalia_E_Fox: Dziękuję, dobrze. A Ty?

Dziennikarka: Również całkiem dobrze. Może teraz opowiesz nam coś o sobie?

Natalia_E_Fox: Jestem na Watt od trzech i pół roku. Jestem sporo starsza niż przeciętne użytkowniczki Wattpada. Pracuje z młodzieżą i żeby z nimi rozmawiać, muszę wiedzieć, czym się interesują, o czym dyskutują i co robią. W ten sposób trafiłam na Wattpada, żeby zobaczyć, co młodzież pisze i czyta. Z czasem sama zaczęłam pisać. Pierwotnie dla starszej młodzieży, ale w moich powieściach i dorośli znajdą ciekawe dla siebie treści. Najpierw traktowałam Watt jako "szufladę": miałam niewielu obserwujących i nikt nie czytał tego, co pisałam. Z czasem się to rozkręciło, znalazłam sympatycznych czytelników i świetne autorki, których powieści sama czytam.

Dziennikarka: Świetnie! Będąc już przy Twojej przygodzie z Wattpadem, zatrzymajmy się przy Twojej nazwie. Identyfikujesz się tu pod nickiem Natalia_E_Fox, jak on właściwie powstał?

Natalia_E_Fox: W zasadzie nie pamiętam. Natalia to ładne imię. Szukałam czegoś krótkiego, wpadającego w ucho i oko. Przy trzysylabowym imieniu wydawało mi się, że jednosylabowe nazwisko będzie ok. A że młodzież lubi anglojęzyczne nazwy, stąd twardsze "Fox" zamiast "lis". Dobrze brzmi przy miękkim imieniu. Nie stoi za tym jakaś większa filozofia, jak widzisz.

Dziennikarka: Ciekawa historia. Wspomniałaś, że pracujesz z młodzieżą. Czy Twoi podopieczni czytają Twoje dzieła?

Natalia_E_Fox: Nie. Nikt z mojego realnego życia, poza jedną osobą, nie wie o tym, że piszę. Pewnie zapytasz dlaczego? Otóż to jest takie "moje", prywatne. Tutaj jestem kimś innym niż w realu. Kiedyś pisałam powieści, z tym że do "szuflady". Kiedy poznałam Wattpada, pomyślałam — dlaczego nie? Tyle osób pisze swoje prace, lepsze, gorsze... Więc się odważyłam. Nie widzę potrzeby (przynajmniej na razie) dzielenia się tym z bliskimi czy znajomymi. Może kiedyś.

Dziennikarka: Wyjęłaś mi to pytanie spod palców! W takim razie chciałabym zapytać o Twoją twórczość. Skąd czerpiesz pomysły na swoje książki?

Natalia_E_Fox: Z życia i z wyobraźni. Od zawsze przebywałam w krainie fantazji, wyobrażałam sobie ludzi, zdarzenia, historie.... I to, co chciałabym przeżyć. I pisałam o tym. Teraz, pisząc powieści, "przetwarzam" to, o czym myślę, ale również to, co widzę dookoła. Oczywiście ubarwiam, mylę tropy, kontrastuję (bo bardzo lubię kontrasty), żeby nikt nie rozpoznał się w bohaterach moich prac, ani żeby nie można było zlokalizować firmy, domu, kawiarni czy miejscowości. Żeby w razie czego nikt nie miał pretensji. A piszę o tym, co się dzieje dookoła. Już parokrotnie na mojej wattpadowej tablicy wskazywałam zbieżności wzięte z portali internetowych z tym, o czym piszę: nauczyciela, który przez zbyt dobry kontakt z młodzieżą popadł w kłopoty z przełożonymi, dziennikarza wątpliwej moralności, którym przy odrobinie nieszczęścia mógłby stać się mój bohater, psychologa, który działa niezgodnie z etyką zawodową. To wszystko jest wokół nas. A poza tym piszę o problemach społecznych. O tym, co może dotknąć każdego (a w zasadzie każdą) z nas, młodszą czy starszą. Kiedyś były powieści dla młodzieży, pisane w nurcie społeczno-obyczajowym. Takich książek mi brakuje i dlatego zaczęłam je pisać. Zresztą na mojej tablicy jest zapis, że nie było takich książek, więc musiałam je napisać. Piszę o przyjaźni: szczerej, prawdziwej, głębokiej i lojalnej. "Moich" przyjaciół czy przyjaciółki zawsze łączy silna więź; taka, która nie boi się krytyki, a jednocześnie wie, że wszystko, co bywa powiedziane, czy zrobione, bierze się z troski, dbałości o relację, bez hejtu czy złośliwości. Taka przyjaźń łączy chociażby Sebastiana i Piotra, Justynę i Zuzkę czy Darię, Martę i Kleo. No i piszę również (a może przede wszystkim) o miłości. Często są to uczucia trudne, skomplikowane, wymagające wysiłku bądź takie, których nikt na pierwszy rzut oka nie nazwałby "miłością". Więc ta "miłość" w tytule każdej mojej powieści, to działanie zamierzone.

Dziennikarka: Życie i wyobraźnia to niesamowite źródła. No właśnie, jak już wyżej wspomniałaś, w Twoich książkach poruszasz różnego rodzaju problematykę. Czy miałaś kiedyś wrażenie, że pisanie o problemach społecznych Cię przerosło, czy może raczej na odwrót i pisze Ci się z lekkością?

Natalia_E_Fox: Piszę o trudnych sprawach i nie ukrywam tego. Nie każda moja powieść będzie odpowiednia dla każdego czytelnika.  Ze spraw, o których piszę, w zasadzie nic mnie nie przerosło. Jeśli czegoś nie wiem, nie rozumiem, to po prostu nie biorę się za ten temat. Wiem, że o wielu sprawach, które poruszam, ludzie nie wiedzą. Piszą mi to w komentarzach. Myślę, że warto, żeby wiedzieli. A czy z lekkością... Lubię pisać i robię to w miarę dobrze, więc trudności technicznej mi to nie sprawia. Czasem weny brak albo faktycznie trudny temat wymaga, żebym go pozostawiła na dzień, dwa czy kilka. O, "Pudełko adwentowe" pierwotnie miało mieć dwadzieścia cztery odsłony. Do świąt Bożego Narodzenia miało zaledwie chyba połowę, bo pisałam o trudnych czy ważnych sprawach i nie zawsze potrafiłam w ciągu jednego popołudnia napisać kolejną sensowną notkę. Więc tu faktycznie nie zawsze miałam tę lekkość. Dość trudno też pisało mi się moją drugą trylogię, tę "z Arielem", jak czasem nazywają ją moje czytelniczki. Bo i podjęłam w niej ciężkie tematy. Tak samo, jak "Miłość na zakręcie" też przy pisaniu wymagała chwilami zmobilizowania pewnych emocji.

Dziennikarka: Nie ukrywam, że doskwiera mi brak większej ilości takich książek i pewnie nie tylko mnie. Jak ludzie zareagowali, gdy zaczęłaś publikować swoje dzieła?

Natalia_E_Fox: Bardzo pozytywnie. Z tych, które pisały komentarze. Ja się w zasadzie nigdzie nie reklamuję, nie wysyłam promocyjnych notek do obcych użytkowników Wattpada. Każdy, kto jest moim obserwującym, trafił do mnie sam. I to jest cudowne, że ktoś gdzieś mnie znalazł i uznał, że warto poznać moje powieści. W zasadzie każda z moich prac ma po kilkaset gwiazdek i kilka (naście, dzieści) tysięcy odsłon i to jest fantastyczne. Równie fantastyczne, jak komentarze, które brzmią "zarwałam noc", "czytałam jednym tchem". Dla mnie to najwspanialszy komplement. O, żeby nie być gołosłownym — dziś jedna z czytelniczek po zakończeniu drugiej części serii z Arielem napisała mi tak: "Aaj ta część tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam ją w dwa dni. Trochę inna od pierwszej, ale jak dla mnie jeszcze lepsza. Relacja między Tomkiem i Darią świetnie opisana, nie mogłam się oderwać. No i Kleo z Arielem, jak go nie znoszę, tak mam do niego słabość. Uwielbiam to, jak tworzysz bohaterów i  budujesz ich historie, GRATULUJE! I zabieram się za dalsze czytanie". Możesz sprawdzić, że nie chwalę się bezpodstawnie.

Dziennikarka: Wspomniałaś o czytelniczkach, czy w takim razie w statystykach figuruje płeć męska zainteresowana Twoimi dziełami?

Natalia_E_Fox: Tak. Ku mojemu zdziwieniu. W niewielkich ilościach, ale owszem, panowie się tam pokazują.

Dziennikarka: Takie komentarze dają niesamowitą motywację. Co jeszcze motywuje Cię do pisania?

Natalia_E_Fox: Co mnie jeszcze motywuje? Oprócz gwiazdek i komentarzy? Może nie "jeszcze" ani "oprócz", ale "przede wszystkim": chęć pisania. Chęć wyrażania tego, o czym myślę. Od tego się zaczęło i pewnie na tym się skończy. Lubię pisać, chcę pisać i w miarę dobrze mi to wychodzi.

Dziennikarka: Twoje książki zasługują na takie komentarze, więc nie dziwię się czytelnikom, że zostawiają po sobie takie ślady. Chęć tworzenia jest równie ważna. Jak wiemy, poruszasz tematy dość życiowe, ale czy istnieje taki motyw, którego byś się nie podjęła?

Natalia_E_Fox: Bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. Co do tematów, których nie poruszę to takie, na których się nie znam. Ktoś mi kiedyś zaproponował, żebym napisała o gejach. Nie napiszę, bo temat relacji pomiędzy mężczyznami znam tylko z drugiej czy trzeciej ręki. Również nie napiszę o osobach trans — z tego samego powodu. Tak samo, jak nie umieszczę historii np. w amerykańskim college'u — nie znam realiów, więc pisanie czegoś takiego przypominałoby pisanie fantastyki. Natomiast jeśli chodzi o sprawy społeczne, o szeroko pojętą "obyczajówkę", to nie przychodzi mi do głowy nic takiego, o czym na pewno wiem, że nie napiszę. Dlatego poruszam się w takich obszarach jak: szkoła, nastolatki, przyjaźń, miłość w różnym wieku, ludzkie wybory, nadzieja, popełnianie błędów i ich naprawianie (lub nie), wybaczanie i druga szansa, młode macierzyństwo, bezdomność, samotność, rozwój i zmiana człowieka, praca zawodowa, marzenia i potrzeby... Zresztą, jeśli ktoś jest ciekaw tematyki, o której piszę, zachęcam do zajrzenia do sekcji "O mnie", gdzie pokrótce są opisane moje powieści. Oprócz tego "Pudełko nie tylko adwentowe", gdzie poruszam różne ważne (tak mi się wydaje) sprawy i coś, co powstało (powstaje) z mojej pasji rowerowej — "Boomerka i staruszek". To opis mojej zeszłorocznej wyprawy rowerem po Green Velo. Przejechałam dystans od Elbląga po Gołdap, w tym roku zamierzam przejechać od Suwałk do Białegostoku lub nawet Białej Podlaskiej (tydzień lub dwa). "Boomerka i staruszek" jest w trakcie pisania/poprawy i udostępnię ją wiosną. Może komuś się przyda jako inspiracja czy pomysł na spędzenie wakacji czy urlopu.

Dziennikarka: Każdy ma swoją "bezpieczną" strefę. Ostatnio również wiele książek z Wattpada zostaje wydanych. Czy kiedykolwiek myślałaś o wydaniu swoich powieści?

Natalia_E_Fox: Chętnie zobaczyłabym swoje powieści w druku i w księgarni. Chyba jak każdy, ale powstrzymuje mnie świadomość, jak dużo osób szturmuje wydawnictwa i jak dużo niezłych prac zostaje odrzucone, a w zamian wydawane są powieści byle jakie pod względem treści i stylu. Więc najbardziej prawdopodobne jest, że moje również nie znalazłyby wydawcy.

Dziennikarka: Jakie są jeszcze twoje pasje?

Natalia_E_Fox: "Pasje" to może zbyt dużo, raczej zainteresowania. Oprócz pisania, którym tak bardzo się chwalę w tym wywiadzie, również czytanie (jestem nałogowym czytaczem), spacery i podróże (raczej małe niż duże), jazda rowerem (jak wspomniałam), zainteresowanie sprawami społecznymi (o czym też tu już wspominałam) i światem młodzieży. Lubię wyszukiwać rzeczy dobre i pozytywne. Na TikToku czasem zamieszczam zdjęcia czegoś, co uznałam za warte upowszechnienia. Ot, jak zobaczę coś ciekawego, chcę się tym podzielić z innymi. Albo krótki filmik, w którym mówię o ważnych rzeczach, taka filmowa odsłona "Pudełka".

Dziennikarka: Napisałaś, że jesteś nałogowym czytaczem, stąd moje kolejne pytanie. Które książki są bliższe Twojemu sercu, te na Watt, czy może te na papierze?

Natalia_E_Fox: Te "na papierze" i w wersji elektronicznej. Przeszły jakieś sito, chciałabym wierzyć, że jakościowe, i poruszają takie sprawy, o jakich na Watt nie przeczytam. Dużo czytam "poznawczo": o innych krajach i warunkach społeczno-geograficzno-historyczno-obyczajowych w nich panujących; przeżycia Polaków, którzy mieszkają w innych państwach; wspomnienia np. szefa Mossadu czy szefa CIA, naszych dawnych szpiegów, książki z mojej młodości czy dzieciństwa. Na Watt czytam też sporo, ale przeważnie prace osób, które znam i lubię (i oczywiście tych, które też mnie lubią i czytają). Twoje też.

Dziennikarka: Bardzo mi miło. Jako autorka masz może jakieś rady dla początkujących pisarzy?

Natalia_E_Fox: Nie wiem, czy powinnam dawać rady, ale gdybym miała radzić, to z pewnością byłoby to: pisz o tym, co znasz: jeśli nie znasz, a koniecznie chcesz o czymś pisać, zrób solidny research; nie obrażaj się, jeśli dostajesz konstruktywne rady czy wytknięcie błędów; czytaj dużo, żeby rozwijać swój warsztat; no i pisz, czytaj swoje prace, poprawiaj, żeby były lepsze.  Chyba tyle.

Dziennikarka: Z pewnością są to bardzo cenne porady. Skupiając się już na samej Twojej twórczości, która z twoich książek najbardziej przypadła Ci do gustu i dlaczego?

Natalia_E_Fox: Każdą lubię. Każda jest inna, porusza odmienne sprawy i są w nich różni bohaterowie. Nie wiem, czy potrafię wskazać jakąś, którą lubię wyjątkowo, ale nie każdego bohatera lubię. I nie usprawiedliwiam, jeśli czytelniczki też ich nie lubią. Napisałam w kolejności: dwie trylogie, dwie pojedyncze historie (roboczo przeze mnie nazywane "zakręt" i "biblioteka"), opowiadanie/one shot "Wybór Aleksy" (związany z "biblioteką"), a teraz piszę coś na zamówienie publiczne: kilka czytelniczek prosiło o dalszy ciąg/po latach drugiej trylogii. W "polityce" poruszyłam problem ucieczek z domu/zaginięć nastolatków; w "miłości na krawędzi" tematyka w tle to również bezdomność, ale też przemoc wobec kobiet. No i odbudowa życia, gdy zawalił się świat. Druga trylogia to samotność nastolatków i niebezpieczeństwa, jakie na nich czyhają. Oraz oczywiście studium wywierania wpływu i psychicznego uzależnienia nastolatki od dorosłego faceta. W "bibliotece" jest to samotne macierzyństwo i wybory po latach. W "zakręcie" trzy zupełnie różne kobiety, na różnym etapie życia i z różnym doświadczeniem i bagażem emocjonalnym poszukują swojego nowego miejsca w życiu. Jest wątek o zdradzie i nieuczciwości małżeńskiej oraz drugi, o przemocy psychicznej i seksualnej pomiędzy partnerami. A aktualnie pisana "po przejściach" ma za zadanie pokazać, czy jest możliwe pojednanie z kimś, kto zrobił nam straszną krzywdę. Reasumując, po tym długim opisie, nie potrafię chyba wybrać ulubionej. Natomiast za najważniejsze jakościowo chyba uważam "Pudełko...", bo porusza ważne, życiowe sprawy. Ale to nie powieść, tylko coś na kształt poradni

Dziennikarka: Zatrzymując się przy „Pudełku...". Chciałabym zapytać, jak właściwie powstał ten „poradnik"?

Natalia_E_Fox: Sporo osób pisało coś w rodzaju "Kalendarza adwentowego": fragmenty powieści, jakieś cytaty, pokazywali zdobienia domów na święta, robili łamigłówki czy konkursu dla czytelników. Pomyślałam, że zamiast tego zrobię coś w rodzaju poradnika, poruszającego najważniejsze tematy. Oczywiście nie wyszło mi całe pudełko, 24 "kartki". To był zbyt ambitny pomysł, ale tym osobom, które je czytały, bardzo się podobało. Zdarzało się, że jeśli "kartka" nie pojawiła się danego dnia, byłam pytana, czy będzie. To było bardzo miłe. Dlaczego "pudełko"? Ot, wyobraziłam sobie właśnie takie pudełko, otwierane codziennie i każdego dnia wyciąganą jest jedna kartka, z jakimś tematem. Niestety, nie udało mi się zainteresować "Pudełkiem" młodych i bardzo młodych osób. A wiem, że właśnie młodzi mają sporo problemów życiowych i mogliby z moich rad skorzystać.

Dziennikarka: Przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z czymś takim na Wattpadzie. W ostatnim czasie notorycznie można usłyszeć słowa „moje postanowienia noworoczne to...". Stąd moje kolejne pytanie, czy Ty masz może jakieś postanowienia?

Natalia_E_Fox: Ha! Jak chyba każdy. Właśnie noworocznym postanowieniom i sylwestrowym podsumowaniom poświęciłam dwie kartki z "Pudełka". Moje postanowienia? Zakończyć w tym roku studia (kolejne), zatroszczyć się o zdrowie, przejechać kolejny etap Green Velo (od Suwałk do Białegostoku lub do Białej Podlaskiej)

Dziennikarka: Zdecydowanie „Pudełko" powinno mieć więcej młodszych odbiorców. No właśnie, jeśli już mówimy o młodszych użytkownikach i treściach, jakie czytają, co Twoim zdaniem może być dla nich najbardziej krzywdzące, jeśli chodzi o książki?

Natalia_E_Fox: Wszystko, co może stępić młodą, kształtującą się wrażliwość i wypaczyć ich normy moralne. Zabrzmiało górnolotnie, ale to prawda: przemoc, wykorzystywanie słabszych przez silniejszych, gloryfikacja rzeczy uznawanych za niemoralne. Nie mówię tu np. o samym seksie. Bo seks pokazany ładnie, w miarę prawdziwie, może być pouczający, jak wszystko, co poznajemy w życiu. Kiedy zaczęłam bywać na Wattpadzie, trafiałam na powieści pisane przez bardzo młode osoby i pisały one np. o przemocy seksualnej, o pedofilii (efebofilii), o kazirodztwie jako o czymś, co przynosi wiele przyjemności. Przyznam, że włos mi się jeżył na głowie, jak to czytałam. Dlatego sama zaczęłam pisać. Myślałam, że dla młodych — więc pisałam o problemach młodych bohaterów. O seksie też, ale w moich powieściach jest on po coś, z czegoś wynika albo do czegoś prowadzi. Albo uczy czegoś, albo przed czymś przestrzega.

Dziennikarka: Treści, które przekazujesz z sercem, mogę polecić wszystkim. Skupmy się teraz na Twoich preferencjach czytelniczych, jakie one są?

Natalia_E_Fox: Bardzo dziękuję za tak miłą opinię. Lubię czytać różne rzeczy: poznawcze (przede wszystkim zawierające tło społeczne, gospodarcze, geograficzne, historyczne), nastrajające pozytywnie (społeczno-obyczajowe, romanse z czymś), powieści o napotkanym kryzysie i przemianie bohatera. W szczególności bohaterki. W ostatnich latach np. bardzo spodobała mi się książka Eli SIDI "Izrael oswojony", kilka innych opowieści o tym, jak Polacy, wyjechawszy za granicę, układają sobie życie w różnych, często odmiennych warunkach, powieści Agnieszki Krawczyk, Agaty Kołakowskiej, ale też cykl Edyty Świętek "Spacer Aleją Róż". Lubię dobry kryminał, choć nie lubię szczegółowych opisów wymyślnej przemocy. Bardzo ciekawa była dla mnie  sprawa o przemytnikach książek z Timbuktu, autobiografie szefa CIA czy szefa Mosadu. Cenię książki Katarzyny Tybylewicz i Macieja Zaremby- Bielawskiego o różnych odsłonach życia w Skandynawii. Aaa, a może Ty pytasz o wattpadowe upodobania? A ja się rozpisuję o "papierowych" pozycjach. Na Wattpadzie lubię czytać powieści pisane przez: aallexaaflower, Michaelarosa, Szelka22, izostworek, Johaanka, NieTaMarina, SarahWitkac, Hon-Moon, KreatywnieZK, fankadrastorii. To te, których powieści aktualnie najbardziej lubię czytać. Jeśli jeszcze ktoś mi się przypomni, to dopiszę. Dziewczyny piszą albo świetnym językiem, albo o ciekawych czy ważnych sprawach, albo podoba mi się humor, którego używają.  Albo to, to i to. Są jeszcze inne lubiane przeze mnie autorki,  ale może poprzestanę na tych, które wymieniłam wyżej. Twoje też lubię, choć na razie malutko przeczytałam, ale "Mr Henderson" zapowiada się interesująco.

Dziennikarka: Bardzo mi miło. Co w takim razie najbardziej rozczarowuje Cię w książkach?

Natalia_E_Fox: Brak pomysłu, pisanie o rzeczach, na których autor się nie zna i nie chce znać, brak umiejętności pisania. No i, jak wcześniej wspomniałam, epatowanie niepotrzebną, nieuzasadnioną przemocą psychiczną czy fizyczną. Czy też seksem tam, gdzie nie ma powodu, żeby był. Odrzucają mnie powieści płytkie, fatalnie napisane, bez jakiejś myśli przewodniej. Chyba tyle.

Dziennikarka: Na sam koniec zapytam o Twoje wrażenia podczas wywiadu oraz, czy są osoby, z którymi chciałabyś przeczytać wywiad w wykonaniu kogoś z Asów?

Natalia_E_Fox: Bardzo Ci dziękuję za propozycję tego wywiadu i za jego życzliwe przeprowadzenie. Było mi bardzo miło, szczególnie że to mój pierwszy. Czułam się swobodnie i dobrze. Chętnie przeczytałabym wywiad z którąkolwiek z osób, które wcześniej wymieniłam. Albo po kolei z każdą z nich, bo myślę, że są interesującymi osobami, które mogą mieć sporo do powiedzenia.

Dziennikarka: Dziękuję Ci pięknie za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!

Natalia_E_Fox: Ja również. Życzę sukcesów Tobie jako autorce i jako dziennikarce "Asów". I też bardzo dziękuję za propozycję tego wywiadu. Jeśli mogę na koniec zapytać, co Ciebie skłoniło do zaproponowania mi tej rozmowy?

Dziennikarka: Co mnie skłoniło? Szczerze, od kiedy zaczęłam czytać „Miłość na zakręcie", byłam zaciekawiona Twoją twórczością oraz osobą. Wciągnęłam się nie na żarty, a jako ciekawska istota nie mogłam sobie odpuścić, więc w ten oto sposób napisałam w sprawie wywiadu.

Natalia_E_Fox: Bardzo Ci dziękuję. Zawsze mnie ciekawi, gdzie ludzie mnie znaleźli, bo — tak jak napisałam na początku — siedzę w kącie, nie reklamuję się, co najwyżej daję gwiazdki i komentuję, jeśli czyjaś praca mnie zaciekawi. Więc jak ktoś do mnie trafia, to jest to naprawdę bardzo miłe.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro