Dno to ja...
W ciemności, samotności, cierpieniu...
Zakorzeniam w sobie kolejne słabości.
Stwarzając wrak człowieka,
Którego nie zauważysz,
Bo jestem nim JA....
Słaby psychicznie desperata...
Który pociągnął by za spust,
Gdyby nie brak odwagi...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro