#9
Zatrzaskuje drzwi,
By zostać sam.
Chowam się w ciemnym kącie,
By uniknąć naszego spotkania.
Błagam cię o odejście,
Jednak ty nie ustępujesz.
Każde twoje uderzenie,
Jest jak nieunikniony ból.
Który ukoje jedynie poddając sie,
Twoim wpływom by wszystko zakończyć.
Jednak czy spokój jest wart mojej duszy?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro