XVI. i
I spojrzę w jej oczy ostatni raz,
Obejmę ją po raz ostatni.
I nagle na mą głowę zawali się świat.
I ludzie, zwierzęta w mej mowie.
Ukradkiem skradnę jej dotyk i łzę,
Ukradkiem przetrę róż policzka.
I wezmę w ramiona jej smutek i żal,
Ulżę melodii nędznego życia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro