Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog #1

Dla Nunka_foryou i Kociaramoneciaraktóre czekają na tą historie.

- Pa, Maya! - krzyczę do swojej przyjaciółki na pożegnanie.

- Papa, Sabrina - krzyczy Maya, machając ręką na pożegnanie oraz poprawiając swoje piękne, błyszczące włosy.

Maya ma około 124 cm przez co wygląda na 1 klasę a nie na 4 klasę. Jej wzrost wynagradzała uroda oraz talia, która jest idealna. Ma rude, proste włosy, dzięki temu każda dziewczyna chciała się z nią przyjaźnić. Ma zielone oczka i długie, czarniutkie rzęsy. Jej usta są duże a nosek malutki. Gdyby nie była aż tak nie śmiła, dawno by już była na okładkach magazynów, nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych.

Zaraz wyszła ze szkoły moja druga przyjaciółka Lila która właśnie skończyła trening koszykówki.

- Wiesz jak fajnie było na treningu koszykówki?

- Nie wiem bo nie lubię sportów dziewczyno!

- Mhmm, wolisz śpiewać, no tak - wzieła gryz batonika proteinowego - chcesz? - pyta i wyciąga batonika w moją stronę.

- Nie, dzieki - odpowiadam i idę do domu.

- Paa, Sabrinka - woła

- Pa, Lila - odpowiadam, a wtedy jej szerokie usta sie uśmiechają.

Mimo że Maya jest na 1 miejscu pod względem piękności, to Lila spokojnie może zająć 2 miejsce. Jest wysoka, chuda i ma czarne włosy. Jej 168 cm idealnie nadaje się na koszykarkę.
Oczka Lili są jak to ja mówię wyjątkowe, bo ma je niebieskie, a ona jest pierwszą osobą jaką znam z takim połączeniem.
Ma małe ale szerokie usta i szpiczasty nosek oraz długie rzęsy, których ja nie posiadam.

Moje blond włoski i zielone oczka są bardzo ładne ale nie tak jak moich przyjaciółek. Mam zadarty nosek i ok. 134 cm. Moje usta są malutkie, czego nie uważam za złe. Rzęsy mam strasznie krótkie!

Szłam chodnikiem na przystanek autobusowy. Gdy już doszłam, zielono-biały autobus, orawie odjeżdżał. Wskoczyłam szybko do autobusu i pojechałam do domu, gdzie czekała na mnie mama.

Siedziała ona na tarasie, paląc papierosa, a koło jej była o 8 lat starsza ode mnie, Zoe. Która próbowała wyżulić, albo ukraść jednego papierosa.

Zoe jest blondynką która tylko żyje klubem i barem. Ma czarne jak smoła oczy i ładną talie. Ma ok. 180 cm i za tydzień będzie miała 18 lat.

- Hej, córcia - woła mama wyrzucając swojego papierosa na ziemię oraz go depcząc. - przyjedzie dziś do nas kuzyn Covi. Masz go teraz nie męczyć, ok?

Przytaknęłam głową, i poszłam do pokoju zagrać w mm2.

Mam 949 lvl i wnajlepsze miecze za 1699 rbx

Covi jest 16 - letnim blondynem z niebieskimi oczami, pochodzi z Brazyli, i kocha siatkówkę. Jest jak normalny nastolatek, fajki i piwko i bomba! Zawsze go dręcze.

Jak przyjechali zeszłam na dół. Mieszkałam w małym jedno piętrowym domku przy ul. Swarda 69. Ciocia jak zwykle mnie ucałowała, wujek podaj mi rękę, a Covi powiedział "hej".

Gdy usiedliśmy do stołu, mama odezwała się.

- Przeprowadzamy się do Brazyli!! - mówi z uśmiechem mama. - Za tydzień mamy lot!!

- Ale ja mam tu przyjaciółki - mówię z łzami w oczach

- Znajdziesz nowe - mowi mama - Zoe nie jedzie i mieszka w tym domu.

- Już nigdy nie znajdę takich przyjaciółek - powiedziałam i pobiegłam do pokoju.

Tydzień później..

- Gotowi do lotu - pyta tata

- Gotowa - mówi mama

- Gotowa - mówię z łzami w oczach...

Jakie wrażenia po prologu #1? Niestety Sabrina musi opuścić swoje ukochane stany i pojechać do Brazyli.
Ale oniecuje że w rozdziale 1 wszystko się ułoży, ale przed tym jeszcze prolog #2 :)

Miłego dnia / nocy 💝💝

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro