Przeszłość cz1 : Czyli rodzeństwo Ayla i Nurion
Na początek dziękuję za waszą aktywności..
Stwierdziłam ,że między osadzanieJednakm , będzie co nieco o przeszłości naszej bohaterki
Rok 87 p.n.e.
Rodzina.. Z nią wychodzi się pięknie na portretach, rysowanych na papirusie prawda? Jednak nie każdy tak uważa.. Sorin - wierny doradca faraona, po tym jak jego żona urodziła bliźniaki i zmarła przy narodzinach drugiego z dzieci, mianowicie córki, ogarnął go gniew i nienawiść do tego dziecka..Zresztą zobaczył, że jej brat także przejawiał dziwne zdolności, więc zamknął ich oboje przed światem.
D
ziewczęcie patrzyła na czarnego małego kociaka, który chciał pochwycić zwyczajna biedroneczke. Ayla, bo tak miała na imię dziewczynka, zastanawiała się jak te stworzenia wyglądały by w ludzkiej formie
-Znów się tu schowałaś, siostrzyczko. - Powiedział jasnofioletowy chłopiec
Dziewczynka podniosła wzrok, widząc swojego brata bliźniaka. Urodzili się w tym samym dniu. Jednak Ayla urodziła się osiem godzin później. Jej brat urodził się o 5:34 , a ona o 12:54.. Nie pamiętali mamy, kobiety, która ich urodziła, jednak mieli uczucie, że bardzo ich kochała.
- Chowam się przed nim. - odparła bawiąc się włosami. Nurion przy niej kucnął i spojrzał siostrze w oczy - Znów patrzył na mnie jak na najgorsze zło i... - poczuła smutek - Dlaczego nie chce mnie przytulić? -ociera łezki i nagle poczuła jak brat ją przytula
-Nie płacz proszę.. Jesteś moją kochaną siostrzyczką, światełkiem Ayluś.. Los chciał, abyśmy się urodzili z takimi darami.
Jego darem było wyczuwanie emocji. Zarówno dobrych jak i tych złych, i tworzenie idealnego wojownika, bądź złoczyńcy. Jednak nigdy nie wykorzystywał swoich mocy dla własnych korzyści ani nawet nigdy nie zaszkodził siostrze, która posiadała dar życia. Podał jej ulubioną słodycz - ciastko z kawałkami czekolady, które udało mu się przemycić.
- Poprawi ci to humor. Obiecuję, że gdy będziemy na tyle duzi , aby poradzić sobie na tej ziemi, odejdziemy gdzieś daleko i będziemy szczęśliwi. Tylko ty i ja. Razem przeciwko tym, którzy będą chcieli się nas pozbyć.
Ayla otarła oczka, biorąc ciasteczko i wysłuchując, to co mówił Nurion.
-Jesteś taki mądry, bracie
Nurion zaśmiał się w odpowiedzi i pogłaskał ją po włosach
-Kłaniam się nisko, by służyć ci mądrością jak i poczuciem humoru, siostrzyczko.
Uśmiechnęła się i zaczęła jeść ciastko.
-Wiesz, co ty na to , aby stworzyć nam przyjaciół? - Zapytała, wskazując na kota i biedroneczke...
I mamy kolejny rozdział
Mam nadzieję, że już się domyślacie kim stanie się brat Ayli oraz wspomnienie o kocie i biedroneczke
Powiedzcie co myślicie i kogo kolejnego osądzić?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro