Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

▶6◀

Hyuna POV

- Bo...ja się chyba zakochałam. Zakochałam się w tobie, Taemin.

- Mwoh? - Zapytał i uśmiechnął się. - Żartujesz sobie, tak? Tu jest jakaś ukryta kamera, czy coś?

- Jednak mogłam ci tego nie mówić... - Posmutniałam na twarzy, odwróciłam się i chciałam odejść, lecz chłopak złapał mnie za nadgarstek i przysunął do siebie. Spojrzałam z trudnością na jego twarz, na której widniał szeroki uśmiech. Spojrzałam na niego pytającym spojrzeniem. - Dlaczego tak się uśmiechasz? O co ci teraz chodzi?

- Bo...nikt mi jeszcze tego nie powiedział. A tym bardziej lesbijka.

- Nie. Teraz mi nie wmówisz, że jestem pierwszą dziewczyną, która powiedziała ci, że się w tobie zakochała.

- Może nie...ale jesteś pierwszą dziewczyną, której uczucie do mnie jest odwzajemnione.

- Czy to ma znaczyć, że ty....ty...ty... - Zaczęłam się jąkać, niedowierzając w tę całą sytuację.

- Tak, Hyuna. Zakochałem się w tej twojej słodkiej buźce. - Mówiąc to położył dłonie na moich policzkach. - I w tych cudownych ustach, które pocałowałem niedawno. Swoją drogą zrobiłbym w tej chwili to samo, ale twoja dziewczyna by mnie chyba zabiła.

Już chciałam coś powiedzieć, ale pojawiła się grupka osób składająca się z czterech chłopaków i trzech dziewczyn, w tym również Jihyun.

- A wy co sobie tutaj tak romansujecie? Na moim weselu tylko ja mogę romansować. - Powiedziała blondynka, po czym zaśmiała się.

- My...nic nie robimy... - Powiedziałam speszona i odsunęłam się od Tae.

- No właśnie, Ji! O co ci chodzi? Przecież nic nie było widać. - Powiedział sarkastycznie jeden z chłopaków, za co "oberwał" jednym z moich zabójczych spojrzeń. Uniósł dłonie w geście obronnym, po czym wyciągnął jedną z nich w moją stronę. - Jestem Onew. Przyjaciel tego głupka. A ty jesteś Hyuna, siostra Jihyun, tak?

- Ne. - Skinęłam głową i uścisnęłam jego dłoń. - Miło mi cię poznać.

- Mi też.

- To jest Minho, Jonghyun, Onew i Key.  - Wskazał kolejno na chłopaków. Następnie przywitałam się z nimi.

- Ja jestem Victoria Scott. Dziewczyna Jonghyuna. - Powiedziała brunetka, stojąca obok wspomnianego chłopaka.

- A ja Hiou Roma. Dziewczyna Keya. - Powiedziała z uśmiechem czarnowłosa. Z nimi również się przywitałam.

- Hyunnie, kochanie! - Usłyszałam krzyk dziewczyny, która stała przy stole z jedzeniem.

- Miło było was poznać, ale...jestem wzywana. - Przewróciłam oczami, po czym pomachałam im i powędrowałam do dziewczyny. - Co się stało?

- No nic. Po prostu chciałam trochę z tobą pobyć. Wesele trwa już prawie godzinę, a ty tylko za tym fagasem ganiasz. - Powiedziała oburzona.

- Po pierwsze, on ma imię. Po drugie, czy to moja wina, że non stop siedzisz i jesz? I po trzecie, poznawałam znajomych mojej siostry, więc możesz przestać się rzucać? - W zamian za to, otrzymałam ciszę. - Czy to wszystko?

- Tak. Wracaj się dobrze bawić.

- Kuźwa! Czy ty nie rozumiesz?! To jest wesele MOJEJ SIOSTRY!! Nie chcę tu przymulać tak, jak ty! Chcę, żeby zapamiętała to do końca życia! - Odwróciła się do mnie plecami. Ugh, jak ja tego nienawidzę. - Yah, Park Bom! Mogłabyś patrzeć na mnie, jak do ciebie....

- Nie. - Przerwała mi, po czym wymierzyła mi siarczysty cios w policzek. Złapałam się za niego, a łzy napłynęły mi do oczu.

- Szmata. - Wycedziłam przez zęby i odbiegłam. Moje dość szybkie kroki od razu skierowały się za restaurację, w której odbywało się wesele. Były tam schodki, na których usiadłam i zaczęłam płakać. Po krótkiej chwili ze złości zaczęłam rzucać jakimiś kamieniami, żeby się wyrzyć.

- Eii...one też mają uczucia. Co jeśli lecąc, krzyczą "O nie!! Tylko nie to!! Znowu jesteśmy rzucane!!" - Zaśmiał się męski głos z tyłu. Kiedy się odwróciłam, chłopak zaczął parodiować lecące kamienie. Zaśmiałam się, a z moich oczu poleciały kolejne łzy.

- Onew, tak?

- Ne. Wszystko się zgadza. - Uśmiechnął się i przysiadł obok mnie. - Mogę?

- Ne. - Przytaknęłam głową.

- Stało się coś? Dlaczego płaczesz? - Spojrzał na moją twarz, po czym wytrzeszczył oczy. - Kto ci to zrobił?!

- Aż tak widać? - Zapytałam ze smutkiem w oczach.

- Tylko troszkę. Jestem po prostu spostrzegawczy. - Wiedziałam, że kłamał. Nie wiedziałam, że w tej drobniutkiej dziewczynie jest tyle siły. - Powiesz mi co się stało?

- Mhm. Jestem lesbijką. Znaczy w tej chwili to sama nie wiem kim jestem. To na policzku zrobiła mi moja dziewczyna...

- Zaraz zaraz....czy ty nie jesteś z Taeminem???

- Mwoh??? Aniyo. Z Taeminem spotykam się dopiero drugi raz. I po raz kolejny przypadkiem. Jeżeli mam być szczera, to...pocałowaliśmy się. To było kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy. Od tamtej pory mam łamane uczucia.

- Dlaczego?

- Bo nie wiem kim jestem. Nie wiem, czy jestem tą Hyuną z kiedyś, która uganiała się za chłopakami mimo że i tak nikt jej nie chciał, czy może jestem tą Hyuną z teraz, która jest lesbijką.

- Posłuchaj mnie teraz. - Przybliżył się do mnie i przytulił. - Słyszałem o tobie od Jihyun. Od Tae też. Powiedział mi o waszym pierwszym spotkaniu. Wtedy jeszcze nie wiedział, że jesteś lesbijką. Mówił mi jaka jesteś piękna i takie tam. I wiesz co? Miał chłopak rację. NAPRAWDĘ JĄ MIAŁ. TEN LEE TAEMIN, KTÓRY JEST MOIM NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM, MIAŁ RACJĘ! Dlatego...nie zastanawiaj się. Kochasz swoją dziewczynę?

- Po tym co mi zrobiła, nie chcę jej narazie widzieć.

- Kochasz Taemina?

- Emm...chyba tak.

- Ja też cię kocham. - Razem z Onewem odwróciliśmy się. Wspomniany chłopak stał oparty o ścianę i uśmiechał się do nas. - I wogóle boli mnie to, że tak długo się nad tym zastanawiałaś.

- Jak długo podsłuchiwałeś, obszczymurze? - Podeszłam do niego i złapałam za kołnierz jego koszuli, udając wściekłą.

- Tak jakoś od połowy. - Kolejny uśmiech z jego strony. Patrzeliśmy sobie cały czas w oczy. Po jakiejś chwili wybuchłam.

- Yah, Lee Taemin! Pocałujesz mnie wreszcie, czy sama mam to... - Przerwał mój krzyk, wbijając się w moje usta. Od razu odwzajemniłam pocałunek, rozluźniając uścisk na ubraniu chłopaka.

- Co tu się dzieje?! - Usłyszałam znajomy mi głos. Bardzo znajomy...

●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●

Hejoooo ^-^

Jestem! Jak wam się podobało? Mam nadzieję, że chociaż troszkę...

Mam 2 informacje:

1. Bardzo bardzo was zapraszam na ff yaoi z ChanBaekiem. Znajdziecie je o tutaj KimiKyo__ ^-^

2. W dniu moich urodzin (24 luty) pojawi się nowe ff. Nie powiem wam z jakim zespołem, bo to tajemnica, ale jeśli jesteście zainteresowani, to zapraszam ^-^

Papapa~~~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro