Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXXIV

𝚂𝚎𝚛𝚐𝚒𝚘 𝚁𝚊𝚖𝚘𝚜

Poszliśmy do kina, a ja przed tym dostałem wiadomość od tej suki. Nie miałem na nic ochoty, a kiedy Luka chciał się do mnie przytulić to zniechęciłem go do tego cichym prychnięciem. Kiedy chciałem go przeprosić po seansie, jego już nie było. Wsiadłem i oparłem głowę o kierownicę. Zacząłem ryczeć. Spierdoliłem coś, co zdążyłem dopiero naprawić. Jestem taki żałosny. Chciałem mu powiedzieć, co się dzieję, ale nie chciałem go tym obarczać.

- Iker.. - odezwałem się do telefonu, bo dzwonił z 10 razy. - Spierdoliłem jeszcze bardziej - powiedziałem łamiącym się głosem, a on tylko głośno westchnął. Tym razem na mnie nie nakrzyczał.

- Może zmienię taktykę i zamiast zostawiać wszystko tobie pomogę Ci coś wymyślić - powiedział bardzo spokojnie. - Wróć do hotelu to Cię mocno przytulę i razem damy radę to naprawić - otarłem łzy i cicho przytaknąłem. Rozłączyłem się i łamiąc połowę przepisów drogowych, chwilę potem byłem już w hotelu. Wszedłem do jego pokoju, łkając. Przytulił mnie mocno i częstując mnie żelkami, zaczął mówić, co mam zrobić. Kiwałem głową i pierwszy raz w pełni go wysłuchałem, choć i tak zrobiłem to trochę inaczej niż chciał.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro