Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXVII

𝚂𝚎𝚛𝚐𝚒𝚘 𝚁𝚊𝚖𝚘𝚜

Gdybym mógł pokazać Luce, jak nieszczęśliwy byłem w tym związku. Chciałem usiąść, ale nie było mi to dane.

- Ej Sergio musimy pogadać, przepraszam Panią - Chorwat pociągnął mnie na korytarz. Bardzo się zdziwiłem, bo myślałem, że spierdoliłem na tyle, że się do mnie nie odezwie przez następny miesiąc..

- No, co tam Lukita? - oparłem się o ścianę, a on mnie do niej przycisnął. Zaskoczył mnie jego ruch. - Co? - nie dałem rady nawet skończyć mojego pytania, bo mi przerwał.

- Zamknij się w końcu - złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Oddałem go zadowolony i wplotłem palce w jego włosy, druga ręka natomiast znalazła miejsce na jego tali. Zdominowałem go i czując, że uchyla usta od razu włożyłem język do jego buzi. Przycisnąłem kolano do jego krocza na, co cicho jęknął w moje usta.

- Sergio! Kochanie, gdzie jesteś!? - ta pierdolona suka śmiała mi przerwać. Oderwaliśmy się od siebie. Otarłem swoją wargę kciukiem. Kurwa narobił mi na siebie ochoty.

- Przestań się do niej kleić - no i mnie zostawił, samego na środku korytarza z problemem w spodniach. Wszedłem do jadalni i zająłem swoje miejsce. Nie mogłem przestać o nim myśleć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro